Call of Duty 4

[Foka]

Mam już pełną wersję :) USMC to pikuś SAS ma zajebisty klimat - swterek, na to oporządzenie :D

Dopiero zaczynam, ale gra mnie nie zawiodła. Co prawda nadal kiepsko zrobione modele broni, ale poruszanie się ludzi, wykopywanie drzwi itd powala :)

 

Po prostu 8O 8O 8O 8O

 

Jest misja, w której walczy się z pokładu AC-130 Spectre... Dokłądnie klimat YouTube'owych filmików z Iraku... Po prostu masakra, strzelanie na czarnobiałym ekranie, wybór broni... to mnie rozwaliło na łopatki

[Yahalom]

Jak się przejdzie grę, aktywny staje się tryb arcade - na czas trzeba dojść do VIPa i go uratować z pokładu samolotu a następnie wyskoczyć z niego

[Sony]

COD 4 jest za KRÓTKI - pełna wersja to 5 godzin. Zasadniczo jak zaczniemy grać w sobotę rano to wieczorem mamy po zawodach.

 

Wiem, że w COD4 chodzi bardziej o sieć ale są tacy (jak ja) którzy nie lubią grać w sieci. W sieci to jak katuję Mechwarriora.

 

Brakło mi też opcji sterowania czołgiem. Szkoda, zwłaszcza w misji w której osłaniamy czołg jadący ulicami miasta.

 

Zaś zasadania za pulpitem AC-130 Spectre (choć taczej właściwie to był AC-130U "Spooky" - bo on ma na wyposażeniu 1x40m i 1x25mm :-P ale to detal ) to jedna z najlepszych części gry.

[Foka]

COD 4 jest za KRÓTKI - pełna wersja to 5 godzin. Zasadniczo jak zaczniemy grać w sobotę rano to wieczorem mamy po zawodach.

Nawet na najtrudniejszym poziomie?

 

Brakło mi też opcji sterowania czołgiem. Szkoda, zwłaszcza w misji w której osłaniamy czołg jadący ulicami miasta.

A ja się właśnie cieszę, że tego nie było. Jak coś jest do wszystkiego to jest do dupy, co się przekłada w grach na to, że jak w jednej grze jest kilka "rodzajów gry" to zwykle wszystkie są uproszczone i do dupy. Wystarczającym urozmaiceniem jest Spectre.

 

Zaś zasadania za pulpitem AC-130 Spectre [...] to jedna z najlepszych części gry.

Zgadza się :) Te teksty z radia, strobo ID itd :D

[Black]

Tragiczny multiplayer, po prostu quakownia na maksa. Już sam system rozgrywek, punktowania itp. warunkuje zachowania. Po prostu farsa...

Natomiast całkiem niezły tryb single... Grafika? Dźwięk? Rewolucji nie ma...

[Robson]

Jeszcze gry nie ukończyłem, ale już troszkę za mną, ale to co zobaczyłem uważam za najciekawszy Single Player w jaki w życiu grałem. Nie ma zbędnie długich potyczek jak to miało miejsce w drugiej części tej gry, teraz jest szybko i treściwie, po prostu ahhhhhhh. Grafika i animacje jak wiadomo oszałamiające, a misja w której jest sie strzelcem w AC-130 - miód.

 

Dla mnie to ta gra wygląda jak film, w którym można brać udział jako aktor (przypominam moment gdy dopadamy tego dresiarza na dachu).

[Foka]

Nie ma zbędnie długich potyczek

Ale niestety są sytuacje patowe - siedzisz i strzelasz, co zabijesz przeciwnika to wyłazi nowy, Twoi kumple tak samo. Trzeba ruszyć i przebiec pod ogniem kawałek, żeby się ruszyli i zaatakowali, a Ruscy "magicznie" przestali się pojawiać nowi.

[Yahalom]

Najgorszy moment jest w "pripeciu" kiedy czeka się na helikopter, a w między czasie tysiące ruskich przebiega przed naszymi oczami

[Robson]

Co racja to jednak racja, wręcz śmieszne jest jak w lunecie M21 widać jak zza winkla wybiega kolejna grupa.

 

Okazało się, że gdy odszedłem wczoraj od komputera to był właściwie koniec gry, i dziś rano parę minut mi zostało na dokończenie właściwej gry (ucieczka samochodem) oraz epilog. Przejście zajęło mi około 4,5h (może ciut mniej), ale na niskim poziomie trudności.

 

Multi jest dla mnie troszkę za szybki, tzn jak napisał Black, trochę taki Q się robi. Ale przypuszczam, że jak się zagra z kumplami i nie będzie się biegać byle gdzie i byle jak to rozgrywka złapie troszkę sensu. Po prostu taki urok publicznych serwerów.

[Black]

Co do multi, wiem, że off-top, ale nie ma jak AAO, OFP czy ArmAss. W tych gierkach zachowania quakowe są raczej nierealne (a bunny hoping często niedozwolony lub niemożliwy). Ciekaw jestem multiplayera Crysisa...

[Kamil]

No i wreszcie zagrałem i... trochę się zawiodłem. Pierwsza misja - miód. Akcja na statku rozwaliła mnie klimatem, miodzio. Przerywnik na silniku gry robi dobry klimat. Pierwsza misja Amerykanów też fajna. Później niestety robi się trochę słabiej. O ile misje SASu trzymają wysoki poziom i mają świetny klimat, to u Amerykanów już jest nieco słabiej. Jest parę fajnych smaczków (jak np. przelatujące nad głowami myśliwce itp.), ale w zasadzie większość misji USMC jest na jedno kopyto i mnie dosyć szybko znużyło. W dodatku jak dla mnie są za bardzo chaotyczne, czasami mam wrażenie że wrogowie respawnują się wszędzie dookoła mnie, co raczej nie sprzyja zbyt przemyślanym akcjom. Praktycznie wszystkie ciekawostki US zostały pokazane w demie. Gry jeszcze nie skończyłem, dopiero zacząłem misję, w której strzelamy z działka pokładowego helikoptera, więc możliwe że coś mnie jeszcze zaskoczy. Mam nadzieję że SAS jeszcze powróci.

[Foka]

dopiero zacząłem misję, w której strzelamy z działka pokładowego helikoptera,

Granatnika automatycznego Mk 19 ;)

[Yahalom]

SASowcy ;)

 

[Kamil]

Granatnika automatycznego Mk 19 icon_wink.gif

 

A dziękuję, bo nawet się zastanawiałem co tak fajnie wysadza w powietrze panów w arafatkach :)

 

Pograłem sobie jeszcze troszkę i coraz bardziej wnerwia mnie rzecz o której wspomniał Foka - jeśli czegoś się nie zrobi to umarł w butach, można sobie siedzieć i czekać aż zaleją nas niekończące się fale wrogów. To niestety nieco zabija klimat poprzednich części, w których czuło się że jesteśmy tylko małym trybikiem w machinie wojennej. A tutaj znowu czuję się jak heros z MoH:AA, tylko że zupełnie anonimowy (nieco lepiej to się ma w części SASowskiej) :/

Ech, kiedy ja się doczekam gry o klimacie sławetnego Vietconga... :)

[Ohtar]

Fajnie wyglądają te screeny, które podał Arafat. Nawet pojedyncze magi widać w kamizelce.

Edited November 18, 2007 by Ohtar

[Majkel86]

Noooo to przeszedłem :mrgreen: Usiadłem do niego w sobotę późnym wieczorem i skończyłem w niedzielę o wpół do 5 rano. Ogólnie to WOW! Gdyby nie masowa ilość wroga było by jeszcze lepiej. Zarówno SASowie jaki USMCowe misje miały klimat chociaż wg mnie nic nie przebije misji odbywającej się 15lat w Czarnobylu.

Gra zarówno dla zagorzałych fanów hamerykańcow pokrzykujących hooah czy inne semper fi jak i angoli biegających z karabinem w ręce i herbatką w drugiej oraz paczką herbatników w ładownicy :mrgreen:

 

Fajniuchna też jest dodatkowa misja w samolocie. Lubią ją włączyć żeby się wyżyć :twisted:

[Foka]

nic nie przebije misji odbywającej się 15lat w Czarnobylu

Nie, ta misja trwa tylko kilka dni czasu gry, a kilkanaście minut czasu rzeczywistego. :P

[stockmann]

Single Player:

 

Misja w Czarnobylu najbardziej przypadła mi do gustu. Klimat całkiem miły (lubię klimaty S.T.A.L.K.E.R.'a) ale niektóre sytuacje były wręcz niemożliwe np. przeczołganie się pod ciężarówkami gdzie wokół aż roi się od Rosjan i nikt tego nie zauważa... A, o misji ze Spectre'em nie muszę chyba wspominać. Misja jakby z jakiegoś filmiku Youtube wyjęta ;]

 

Multiplayer:

 

Niektóre mapy są decydowanie za małe. TDM, np. na serwerze średniej wielkości, czyli 14 osób, wygląda czasami jak jedna wielka nawalanka bez ładu i składu... Pozostałe tryby natomiast całkiem miłe, aczkolwiek nadal czasami boli przy nich rozmiar map...

 

P.S.

Ech, kiedy ja się doczekam gry o klimacie sławetnego Vietconga... :)

 

Prawdopodobnie już nigdy ;]

Edited November 19, 2007 by stockmann

[Majkel86]

Nie, ta misja trwa tylko kilka dni czasu gry, a kilkanaście minut czasu rzeczywistego. :P

 

No tak masz rację :-F Zapomniałem dodać słowa "temu".

 

 

Teraz ściągnę punk bustera i spróbuje pograć przez sieć. A tak btw to myślałem że skoro mam PB z okazji że mam AA to nie muszę drugiego instalować, a okazało się że trzeba :???:

[Robson]

Co do detali gry, to wstawiam screena zrobionego podczas gry w MP, nie jest to detal na poziomie extra (chyba, bo nie pamiętam które zmniejszałem a które nie), bo do MP mam zmniejszone, żeby fps'ów było jak najwięcej, ale widać co nie co z bliska.

 

[dzikki]

Głupie pytanie będzie. To, że jak widzę gra podtrzymuje tradycję szybkiego kończenie CoD. To już wiem. Jak jest ze strzelaniem - ciężko/łatwo odstrzelić przeciwnika? Czy zabawa jest na zasadzie - w co celuje w to trafię?

I tak pewnie ją kupię, ze względu na klimat, jaki obserwowałem na filmikach min. na Youtube.

[Foka]

Jak jest ze strzelaniem - ciężko/łatwo odstrzelić przeciwnika? Czy zabawa jest na zasadzie - w co celuje w to trafię?

Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym celowaniem :) Ale większość eMek ma kolimatory lub holo i generalnie trafiasz bez problemu. Kłopoty zaczynają się przy strzelaniu z pojazdów w ruchu :)

No i oczywiście jeśli nie strzelać z przyrządów tylko z biodra to jak się poruszasz, albo im dłuższa seria, tym mniejsza precyzja.

[dzikki]

A jak z AI przeciwników?

[Foka]

Hm raczej nie ma żadnego :? Wszystko jest wg skryptów - jeśli Ty jesteś w punkcie X to dwóch pobiegnie do punktu Y i będą się stamtąd ostrzeliwać.

[dzikki]

I tego nie rozumiem. Tyle części tej serii i wciąż nie wyciągneli żadnych wniosków. Podniesienie AI mogłoby w normalny sposób podnieść trudność gry a więc i jednocześnie przedłużyć czas zabawy.