Hi-Cap Vs. Low-Cap,Real-cap

[PiVoSH]

Wiesz, to było ironiczne. Przecież zająłem się AS zamiast PB właśnie dla klimatu. W CQB liczy się każda kulka, nie ma czasu na przeładowanie. Wolę jednak mid'y, bo kulka nie jest równie skuteczna co pocisk 9 mm :happy:

[Guest gecko123]

Mi wystarczy 5 lowów w M'ce i jeden zapasowy, hicap. Lubię zmieniać magi, 3 kolejne już lecą ;3

[Kelly]

8 midów

3 real capy

3 hicapy na opornych

[Cn Rudy]

Przecież zająłem się AS zamiast PB właśnie dla klimatu. W CQB liczy się każda kulka, nie ma czasu na przeładowanie.

Trochę nielogiczne to twoje rozumowanie :zastanawia:

 

Ale żeby nie było OT to u mnie wygląda to tak :

14 real'i krótkich, 20 nabojowych :cool:

a hi-capa popsułem żeby nie kusił :wink:

[PiVoSH]

Wiesz, kiedy za rogiem czai się dwóch oponentów, lepiej mieć w magu 100 kulek niż 50. Po prostu, gdy ty przeładowujesz, oni mają czas by cię podejść. Wiem, że AT robi wszystko "one shot - one kill", ale ja nie wjeżdżam z 5 kumplami jak AT, ja się po prostu strzelam.

[Aurendil]

Wiesz, kiedy za rogiem czai się dwóch oponentów, lepiej mieć w magu 100 kulek niż 50.

A nie lepiej mieć tyle samo co oponenci? Albo na podobnych zasadach? Tak jak grając w piłkę nożną obie strony mają po 11 zawodników?

 

Jak dla mnie posiadanie takiej samej ilości amunicji w replice co w oryginale to rozwiązanie optymalne i sprawiedliwe.

[PiVoSH]

Kulka nie jest w stanie być równie celna co pocisk z ostrej, mi się wydaje, że nie przenika przez liście i nie przebija cieńszych ścian :biggrin: . Ale to już ekstrema. Ale, wracając do tematu, optymalna ilość to myślę 2-2.5 x więcej niż w ostrej.

[Gasparzinho]

Większa ilość kulek = dłuższy czas prowadzenia ognia. I jeśli idziemy we 2 (teoretycznie) , to kolega ma więcej czasu na zmianę magazynka (gdy ja osłaniam), przez co cały czas możemy kogoś przyciskać. I to mnie się nie podoba.

Jak już ma być 2x więcej kulek w magu, to niech strzela dwoma kulkami na raz. Bo jak można strzelić 60 razy (na singlu) przy teoretycznie 30-stostrzałowym magazynku?

Edited November 2, 2010 by Gasparzinho

[Guest (ID:6452)]

Nijak ale szybkostrzelność praktyczna w ASG jest lekko licząc 2 razy większa (brak odrzutu, przegrzewania broni) więc magazynek 60 kulek wywalisz w takim czasie jak magazynek z ostrej 30 nabojowy. Dodatkowo repliki mają zazwyczaj wyższy ROF niż oryginały tak więc magazynek z 60 kulkami jest niezłym odpowiednikiem magazynka 30 nabojowego.

[Gasparzinho]

(...) Bo jak można strzelić 60 razy (na singlu) przy teoretycznie 30-stostrzałowym magazynku?

Dalej zostanę przy swoim : )

[Guest (ID:6452)]

Ano tak, że strzelenie 30 nabojów daje Ci mniej więcej 30s prowadzenia celnego ognia. Wystrzelenie 60 kulek da Ci tyle samo na singlu. Fakt jednak faktem, że na SZTUKI tego przeliczyć nie sposób.

[wojtekk8]

Ano tak, że strzelenie 30 nabojów daje Ci mniej więcej 30s prowadzenia celnego ognia. Wystrzelenie 60 kulek da Ci tyle samo na singlu. Fakt jednak faktem, że na SZTUKI tego przeliczyć nie sposób.

 

 

To weź przejdź się na strzelnicę i wynajmij sobie karabinek automatyczny (+ zakup amunicję) i strzel sobie te 30 naboi na ogniu ciągłym celnie.

Raczej za dużo gier lub ASG.

 

Nawet jeżeli nie uda Ci się dostać karabinka z ogniem ciągłym to spróbuj strzelać jeden pocisk za drugim szybko naciskając spust - strzelając dubletami/równie szybko większą ilość naboi.

 

Życzę powodzenia.

 

Przelicznik x 2 nie jest aż taki głupi, ale największą frajdę daje zmiana magazynka "pod ogniem" przeciwnika.

 

Osobiście używam 11 low-cap'ów po 48BB każdy i powiem, że jest to wystarczająca ilość jeżeli chodzi o CQB - choć nie powiem bo czasami braknie i tego przy długich wymianach. A jak trzeba to ładowane są po 34BB.

 

Magazynki na 48 BB dają przelicznik x 1,6 w teorii, a w praktyce 1,46(6) - minus 4 kulki, które nie są podane odliczone zostały w równaniu.

 

Zgadzam się z Gasparzinho, że denerwujące jest to iż kiedy samemu używa się low/real-cap'ów i brakuje amunicji/trzeba zmienić magazynek do napotykamy kogoś z "grzechotką".

Niestety nie każdemu podoba się to, aby mieć kilka magów.

Jedni robią to z braku kasy, inni bo wolą sobie posiać, jeszcze inni "bo w ładownicach lubią nosić powietrze" (sic! - pseudorekonstruktorzy czy stylizatorzy - fakt z podwórka).

Faktem jest to, że tego nie zmieni nic i nikt - chyba, że będzie się uczęszczać na imprezy, gdzie tylko real-cap'y są dozwolone i/lub ostro ograniczone ammo, względnie na milsimy.

[Guest (ID:6452)]

Obawiam się, że strzelałem w życiu z karabinka automatycznego. Pisałem o strzelaniu singlem, i strzał na sekundę to jest właśnie tempo w jakim jestem w stanie prowadzić celny ogień i opróżnić jeden magazynek. Bez profesjonalnego przeszkolenia. Tak, serią również próbowałem ale nie wiem po co o tym wspominasz skoro pisaliśmy o strzelaniu singlem.

[luczo]

Ja jestem zielony jednak wole mid,low,real bo jak zobaczyłem ile podkręcania hi to zwariowałem(jestem otwarty na krytyke). :icon_biggrin:

[Widmo34]

Jest tylko jedna rzecz która moze nawrócic już wydawałoby sie straconego osobnika "siewce kulek" na dobrą droge a jest nim gbb( długa i bolesna dla jego zmarnowanej duszy i bolesna dla portfela) . Osobiscie nienawidze hi-capów... Lowy sa bardzo dobre a midy jeszcze jest sie w stanie akceptowac..

Edited December 18, 2010 by Widmo34

[drozdek96]

Ja jestem zielony jednak wole mid,low,real bo jak zobaczyłem ile podkręcania hi to zwariowałem(jestem otwarty na krytyke). :icon_biggrin:

 

prawda

 

ostatnio się skradam na lokalnej strzelance, hi-cap Boyi 1000k i nie muszę się skradać, tylko iść na respa

[kotek16]

ja tam wolę midy i lowy jest ciekawiej i realniej ;DD

[krissente]

Taaa...

 

A są takie opinie, że LOWy są dla debili: "jak będę zmieniał maga to mnie zabije i co?:/"

 

Ostatnio też słyszałem o teorii, że grzechoczące kulki w HIcapie to urok ASG i dodaje klimatu... Jak widać pojęcie "klimat" - bardzo subiektywne :/

 

Dodając w temacie - IMO używanie realcapów to już airsoftowy masochizm lekko. Jest jednak różnica - choćby 50m i przeciwnik schowany za wąskim drzewem. Wystaje bark - jak by nie było, trafienie nawet z dobrej repliki przy strzale krótką serią jest często nieosiągalne. Już nie mówiąc o tym jak trochę wieje, pada, czy jakieś listki krzaków po drodze. Przy strzale z ostrej sprawę załatwiłby pewnie 1 celny strzał.

 

Lowy - ok, ale realcapy mogą już chyba odebrać przyjemność z zabawy. No bo jednak frustrujące może być wywalanie 2 magazynków w sytuacji, gdzie normalnie sprawę załatwiłoby kilka pocisków... Szczególnie, jak całą resztę i otoczkę mamy superhiperrealistyczną :]

 

No ale to już chyba indywidualna ocena i decyzja środowiska, czy też organizatorów spotkań, bo jak widać zdania są podzielone.

[rain]

Fajnie się czyta ten temat. Szkoda tylko że "siewcy" w stylu kapitana bomby nie zawracają sobie gitary naszymi rozważaniami.

Oni nie myślą nad czasem prowadzenia ognia, przelicznikiem i skutecznością względem ostrej. Oni po prostu podpinają hicapa i mają wszystko w dupie :]

 

Sam używam realcapów (obojętnie czy w CQB czy w lesie) przy szybkostrzelności repliki takiej jak w ostrej i nie zgadzam się z opinią kolegi wyżej że to masochizm. Dla mnie to w sam raz. Trzeba po prostu przeboleć fakt, że pewnego stopnia realizmu nie osiągniemy w airsofcie nigdy i przeciwnik raz po raz ucieknie spod lufy. Nawet milion kulek więcej w magazynku tutaj nie pomoże.

[Piotro]

Ładowałem sobie już kilka razy po 34 kulki do maga i chyba mam w sobie gen hi-capowca.

Bo o ile w ostrej gałązka, listek, źdźbło trawy pociskowi nie robi wielkiej różnicy to tutaj nasza amunicja ma problem i musimy oddać kolejny strzał. Innym problemem jest sama balistyka pocisku, po prostu na te 50 metrów nie trafiamy w punkt 10x10 jeżeli nie mamy snajpy z pierdyliardem fps.

 

I jeszcze jedno, gdyby wróżka zęmbuszka nagle sprawiła ze hi-capy znikają z całego świata to mógłbym biegać z RC a tak niestety zeby mieć jako taką siłę ognia potrzeba tego low-mid capa.

[perils]

Kazdy ma swoje zdanie na temat magazynkow . Ja sadze i traktuje ASG tak ala' symulacyjnie. Real Capy wg mnie bylby najlepsze.Na wojnie jakby sie skonczylo ammo to co ?" ehhhh szkoda ze nie mam hi-capa " ;D.

 

 

A zmiana magazynkow to czysta przyjemnosc , i o wiele fajniej jest miec 8magow niz podkrecac jednego co chwile.Ja tak mysle.

[majster988]

Kałasz RKM - 2 Drumy i Hi-Cap na 1000kulek Boyia - lącznie 7000k kulek. Na 3 strzelanki starcza.

L1A1 - 4 magi Low, nie wiem ile kulek dokładnie

Moja była (MP5) - 4 Mid, 2 Low i Hi z zestawu

AKS74U - 6 Mid, na nerwę i terminatorów jeden drumik z RKM'u

M16A3 - 8 Low

G18C Gaziak - 2 krótkie magi, 2 długie

 

Ogólnie poza KM'ami to nie uznaję drumów czy Hi. I zmiana maga pod ogniem to boska zabawa. W szczególności w Glocku - jak nie udaje się setny raz trafić w gniazdo :happy:

[perils]

Kałasz RKM - 2 Drumy i Hi-Cap na 1000kulek Boyia - lącznie 7000k kulek. Na 3 strzelanki starcza.

L1A1 - 4 magi Low, nie wiem ile kulek dokładnie

Moja była (MP5) - 4 Mid, 2 Low i Hi z zestawu

AKS74U - 6 Mid, na nerwę i terminatorów jeden drumik z RKM'u

M16A3 - 8 Low

G18C Gaziak - 2 krótkie magi, 2 długie

 

Ogólnie poza KM'ami to nie uznaję drumów czy Hi. I zmiana maga pod ogniem to boska zabawa. W szczególności w Glocku - jak nie udaje się setny raz trafić w gniazdo :happy:

 

 

 

na 3 strzelanki 7000? -musisz siac jak opetany kompozytem - bez urazy ale na to wychodzi :).

[majster988]

To RKM - on musi siać kulkami. Wiesz, jak on ma 500fps i prawie 30k/s ROFu, to kulki idą jak opętane. Naprawdę, przednia zabawa. W takim AKS74U mam 900 kulek pod ręką i często mi zostaje ponad połowa. Stawiam na precyzję strzału, nie na sianie kulkami.

[perils]

To RKM - on musi siać kulkami. Wiesz, jak on ma 500fps i prawie 30k/s ROFu, to kulki idą jak opętane. Naprawdę, przednia zabawa. W takim AKS74U mam 900 kulek pod ręką i często mi zostaje ponad połowa. Stawiam na precyzję strzału, nie na sianie kulkami.

 

 

ale na 3 strzelanki 7000 kulek? ile te strzelanki trwaja?

 

 

ja bedac na strzelance od 9-14 wystrzelalem z g36c( hi 350 bb's) jakies 200 moze?. zabawa byla 11vs11.