Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Hi-Cap Vs. Low-Cap,Real-cap


Recommended Posts

W większych też to widać i co z tego? Znam bardzo doświadczoną grupę, biorącą udział w przede wszystkim w milsimach, która na jedną z imprez przyjechała z HC, ponieważ te były dopuszczone i zwiększały ich przewagę. U nas zresztą jest podobnie - np. szperacze mogą zamiennie używać HC i MC, lub HC stosowane są w doraźnie wyznaczonych karabinach wsparcia. I co?

 

To o czym piszecie, jest myleniem skutku z przyczyną. Nagły rozrost środowiska, brak wzorców (uczył Marcin Marcina, a sam głupi jak świnia), znaczący spadek cen AEG-ów, upowszechnienie się "respów" i jeszcze kilka innych czynników sprawiło, że AS w tej chwili wygląda tak jak wygląda. Zaś to, że w tym stanie rzeczy hołota dostaje w swoje ręce narzędzie jakim jest HC i z jego pomocą zmienia replikę w siewnik do kulek, jest jedynie tego skutkiem. A nie jakąś przyrodzoną wadą HC (jak wiadomo, tą jest grzechotanie :icon_wink:)

Link to post
Share on other sites
  • Replies 450
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A gdyby na prawdziwej wojnie można było stosować hi-capy, to by je z pewnością stosowali. :cool:

 

HC ma jeszcze jedną zaletę. Przy zwiększaniu się popularności asg i rosnącej terminatorce zasypywanie wroga kompozytem staje się niestety koniecznością.

Edited by Stalker
Link to post
Share on other sites

Posiadam 4 Hc i 3 Midy . I jakoś nie dziwi mnie hipokryzja ze wszyscy jak mogą to uzywają reali czy midów . Na strzelankach jakoś to wychodzi inaczej .

 

A niech Cię dziwi. To nie mój problem :)

Nie używam i już.

Każdy z moich znajomych o tym wie. Czasem się nawet zakładam z kimś. Ze jak złapią mnei na strzelance z większą ilością kulek to stawiam pakę madbulli.

 

Podobnie kiedyś mi zarzucono że drę japę o zabezpieczanie replik. Ot, kliknięcie bezpiecznika to stary nawyk, wyniesiony z kilku lat w szeregach sił zbrojnych,

Zakomunikowałem wtedy że gdy ktoś mnie złapie poza fire zone z odbezpieczonym karabinkiem to mój HK leci do niego. Sporo było chętnych... a mój HK nadal ze mną.

Link to post
Share on other sites

Zabezpieczanie to pikuś, ale jak powiesz komuś żeby lufę skierował na glebę a nie celował ludziom po twarzach na spawnie, to słyszysz wielkie oburzenie. Ogromnym błędem jest wg. mnie traktowanie ASG jak tylko zabawy i nie zwracanie uwagi na bezpieczeństwo.

 

Ale wracając do tematu to jestem za midami i lowami, używam midów z tego względu że magpul tylko takie wypuścił, warte uwagi:) ale i tak ładuje po około 50 kulek.

 

Co do hi-capów, akceptuję je u innych pod warunkiem ognia pojedynczego. Ale ostatnio usłyszałem wypowiedź gościa z 8 hi-capami: Strzelanie na semi w lesie nie ma sensu. I w tym samym czasie kolejny powiedział, że lubią gry taktyczne. Poległem w tym momencie:)

Link to post
Share on other sites

Bo wg mnie hi-cap i taktowanie każdej broni jak minigun nie współgra z taktyką. Chciałbym kiedyś pójść na strzelankę w której można było by mieć ile się tylko amunicji chce, ale pod warunkiem dociążenia gracza wagą ostrej amunicji:D wtedy ludzie nosili by po 200:P a nie 4000:)

Link to post
Share on other sites

Tak jak w ostrej? Nie ma sprawy, piszę się na to. Pod warunkiem, że zrobisz tak, żeby moje kulki celnie trafiały na kilkaset metrów, przebijały sie przez krzaki i żebym mógł zażądać wsparcia czołgów, artylerii i lotnictwa. A póki co proponuję zainteresować się milsimami - tam trafiają się tacy fetyszyści (problem tylko w tym, że większość z nich ma problem przebiec z tym obciążeniem 100m...).

 

A co do taktyki, cos Ci zacytuję: Siła ognia niszczy, obezwładnia i wspiera. Wiesz skąd pochodzi cytat?

Link to post
Share on other sites

Siła ognia itd. ok. Ale skoro robi się ktoś na jakiegoś szturmowca czy "speszyl forsys" to niech ma chociaż te 2 lub 3 razy więcej amunicji w magu ze względu na przeszkody jakie podałeś (pancerne krzaki itd.), a nie 400 czy 500 kulek i sieje tylko na zasadzie, że w końcu trafi.

Takie coś zabija chęć gry w innych, którzy używają innych magazynków niż hi-cap.

 

Osobiście nie zgodzę się z tym, że magazynki czy przenoszone obciążenie powinno wynosić tyle ile realnej amunicji.

Chyba, że będziesz się go pozbywał w miarę ubywania kulek w magu/magach.

Sam noszę do MP5 17 magazynków z czego 16 jest dociążonych - są to low-cap'y metalowe, które ważą 300 gram/sztuka, ostatni mag to mid-cap, przy którym obciążenie lata więc je usunąłem.

Mniej więcej połowa wagi załadowanego realnego maga jest u mnie zastosowana ze względu na to, że nie wyrzucam obciążenia, a noszenie "pełnych" magów jako zużytych w worku zrzutowym trochę by się mijało z celem.

Link to post
Share on other sites

No dobra trochę przesadziłem z tym dociążeniem:) Po prostu szukam sposobu jak tu ludzi zniechęcić do tych grzechotek. Generalnie hi- cap robi z każdego kałacha, emki itd. które ważą 3kg broń wsparcia i wtedy mają nieuczciwą przewagę nad kimś kto ma te 8kg M249, mam rację czy nie?:)

 

 

Powiem tak nie jestem ani za mislimami ani za hi-capami, lubię coś pośredniego. Czyli ograniczenia amunicji, albo trybów ognia, a co do krzaków to właśnie jest takie myślenie: "puszczę serie a nóż dostanie", a nie lepiej go obejść i załatwić jedną kulką?

 

Każdy lubi co innego ale co by nie mówić hi-capy psują klimat.

Link to post
Share on other sites

A czy na wojnie masz ogarniczenie trybu ognia? Jak Talib strzela ciągłym, to Marines podnosi rękę, wychodzi z okopu i mówi: "ej koleś, przełącz na semi albo cię wyjebię ze strzelania"? :cool:

 

Jak oglądniesz choćby filmy z wojny na YT, to zobaczysz, że tam większość puszcza serię po krzakach, licząc że wróg przypadkiem dostanie.

 

Moim zdaniem zasada jest prosta - organizujesz strzelanie z limitem magazynów (np. tylko real, low, mid) lub ostrym limitem amunicji dla każdego. I po sprawie.

 

Polecam:

 

 

Edited by Stalker
Link to post
Share on other sites

Trybów ognia nie, ale amunicji tak, poza tym oni nie mają respa więc nie ma co porównywać:P Pokaż mi filmik gdzie gościu w m4 ma druma na 500 naboi?:)

 

Ograniczenia magazynków ok, ale jak już ktoś się upiera że go niby nie stać na 2-3 midy czy lowy i ma tego haja to wtedy są 2 wyjścia albo ładuje tego haja 1/3 pojemności albo strzela pojedynczym, wtedy będzie odróżnienie od broni wsparcia, bo o to chodzi.

Link to post
Share on other sites

Też mnie irytuje, że ja targam M249, a koleś z kałachem ma wcale nie gorsze osiągi, ale jak by się już tak czepiać to musiał byś też ograniczyć fps i szybkostrzelność szturmówek tak, by KM'y miały przewagę i w tym :icon_razz2:

Edited by Terkov
Link to post
Share on other sites

Panowie wy piszecie o jakimś fantastycznym świecie . Haj jest ,, narzędziem walki ,, i niestety trzeba sie z tym pogodzić . Też miałem M 249 przez dwa lata i bolało to jak gosc z MP 5 moze mnie dorwać na tym samym dystansie .

 

Tu nic nie da zmiana magów tylko mocy i ogólnego podejścia do AS graczy niestety .

Link to post
Share on other sites

Ej, dziwnie jakoś. Ja się doskonale bawię walcząc midami (załadowanymi czasem do pełna, czasem do 40 kulek) przeciwko grzechotkom, jak mam sprzęt na testach to z grzechotką i bawię się równie dobrze... Koledzy, może pora zmienić piaskownice w których się bawicie? Bo wygląda na to, że nie środowisko ma problem tylko kilku odszczepieńców...

Link to post
Share on other sites

Też mnie irytuje, że ja targam M249, a koleś z kałachem ma wcale nie gorsze osiągi, ale jak by się już tak czepiać to musiał byś też ograniczyć fps i szybkostrzelność szturmówek tak, by KM'y miały przewagę i w tym :icon_razz2:

 

Ale nie od wczoraj wiadomo, że jedyną racja posiadania mini (a i to pod warunkiem, że jest dobrze złożone), jest nieco większa wytrzymałość eksploatacyjna przy intensywnym użytkowaniu na wysokich UPG, niż w replikach ze standardowymi GB.

 

Skądinąd - zważywszy na apokaliptyczne enuncjacje w tym wątku - nie wykluczam, że może jeszcze nie spotkałem się z owym mitycznym problemem "klontfy hajkapa". Choć zważywszy na całkiem spore doświadczenie, :icon_wink: za bardziej prawdopodobne uznaję to, że po prostu mirmułujecie. Wszystko to już było kiedyś i teraz wałkujecie to raz 1054.

Link to post
Share on other sites

Znaczy się tak, że setki ludzi bawią się doskonale z hi capami, mid capami, low capami czy innymi wynalazkami a kilku marudzi, że hi capy są be. Innymi słowy- może trzeba, żeby te osoby które nie lubią hi capów zaczęły robić strzelanki "only lo&mid"? Popularność takich strzelań z pewnością zweryfikuje podejście środowiska do tematu a i sami zainteresowani będą z pewnością bardziej zadowoleni.

Link to post
Share on other sites

Na larpach/dużych grach zwykle używam lowów. Na "napierdzielankach" często spotyka się same hicapy. Nie widzę problemu. jak ktoś lubi klimat i milsimy niech używa sobie lowów, jak ktoś lubi strzelanki w stylu cod'a niech zasypuje grzechotki. Co komu do tego? Ja lubię i dobry milsim i bezmyślne łupanie, albo zabieram 8 lowów albo 2 hicapy w zależności od sytuacji. Cała ta dyskusja wydaje mi się bez sensu.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Z low-cap'ami gra się ciekawiej i lepiej. Wszystko zależy do tego ile ma LC kulek w sobie.

Ja używam LC na 48 BB, a Ty?

 

HC jak dla mnie jest wyznacznikiem dziecinady i braku umiejętności.

Dlaczego umiejętności?

Dlatego, że jeżeli nie potrafisz szybko zmienić magazynka, racjonalnie gospodarować posiadaną ilością amunicji itd. to sorry...

Link to post
Share on other sites

A ja tam kocham mojego hajkapusia, ładnie podaje nawet najgorsze kulki, a przy moich 22rps ma to znaczenie :D

Nie musze zmieniać maga po 1 serii i da się go łatwo nasypac w nocy nie tracąc połowy kulek.

Mam też midcapy ale są wybredne :(

Korzystam z nich gdy akurat posiadam firmowe kulki :)

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...