Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Konfiguracje Oporządzenia: Część Druga


Recommended Posts

Errhile, wpadł mi jeszcze do głowy taki pomysł: uszyć (dać do uszycia) sobie taką pionową "torbę", podobną do połowy worka kompresyjnego na śpiwór (o kształcie połówki walca rozciętego płaszczyzną prostopadłą do podstaw i zawierającą oś symetrii). Na wierzchu 2-4 paski kompresyjne, góra zapinana wedle uznania. całość swoją płaską stroną mocowana na wierzch pokrowca na pęcherz z wodą. Gdy jest puste, to kompresujemy do zera, bez potrzeby odmontowywania. Gdy potrzeba, zwijamy/składamy polar, poncho itp, wsadzamy do środka i maksymalnie kompresujemy. Przed uszyciem dobierasz sobie sposób zwinięcia/złożenia całości tak, aby jak najmniej pogrubiała sylwetkę i jak najmniej odstawała od ciała. Nie wiem, jak wygląda ten pokrowiec na system hydracyjny, bo google uznało, że "plce" to to samo, co "płacę" i wyszukuje mi tylko "cośtam cośtam płacę z allegro", więc nie wiem, czy ta wymyślona przeze mnie torba miałaby być mocowana na molle, czy też do jakich D-ringów.

 

Pozdrawiam,

Laokoon

 

EDIT: zakładam, że do poncha czy polaru nie musi być dostępu bez zdejmowania oporządzenia, bo trzeba je i tak zdjąć, aby się przebrać. Wtedy moje rozwiązanie ma tą zaletę, że ubraniami nie zagracamy kieszeni, do których mamy dostęp bez zdejmowania oporządzenia i nie utrudniamy sobie przez to dostępu do znajdujących się w nich rzeczy. Plus, jeżeli dobrze to sobie wyobrażam, takie rozwiązanie powinno pomóc utrzymać cały szpej bliżej ciała, bez mocno wystających fragmentów.

Edited by Laokoon
Link to post
Share on other sites
  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Za uszyciem jednak przemawia:

-można zostawić coś w kieszeni polaru i mieć pewność, że się nie zgubi

-jednolitość (w miarę) kolorów oporządzenia, w końcu polar nie zawsze maskujący być musi

-jeżeli jest ciepło, ale leje, to poncho możemy mieć na sobie, a polar schowany. Przy Twoim rozwiązaniu polar przemoknie na amen, bo nie będzie w co go zawinąć

-rzeczy w worku na ogół łatwiej skompresować niż używając tylko pasków/troków

-z pasków/troków dość łatwo może coś się wyśliznąć, szczególnie śliskie poncho

-do takiej kieszeni zawsze można wrzucić coś więcej, jeżeli zajdzie taka konieczność. A to pomóc coś koledze taszczyć, a to wziąć dodatkową rację żywnościową, a to znaleziony na skraju drogi samorodek złota :happy:

 

Pozdrawiam,

Laokoon

Link to post
Share on other sites

To jest tak:

- polar na ogół ma kieszenie na zamki

- polar owijasz ponchem dookoła tak, że nic się nie wyślizgnie z niego

- jeżeli zakładasz na siebie poncho to zakładasz je również na oporządzenie a co za tym idzie na przytroczony do niego polar więc nie przemoknie jak masz poncho na sobie

- poncho jest o ile się nie mylę również w kamuflażu więc jednolitość kamuflażu oporządzenia nadal zachodzi

- śliskie poncho się nie wyślizgnie z tego względu, że troki jak użyjesz dwa lub trzy to zakładasz albo jeden poziomo i jeden pionowo albo dwa pionowo i jeden poziomo - nic się nie wyślizgnie zwłaszcza poncho jeżeli w nie jest zawinięty polar tak jak paczka czyli poncho dookoła niego

 

W związku z powyższym z Twojego rozwiązania zostaje tylko to, że:

- można coś wrzucić do worka

- i ewentualnie to, że łatwiej jest coś skompresować.

Link to post
Share on other sites

Witam, proszę o pomoc.

Aktualnie kompletuje oporządzenie na zarówno krótkie jak i długie wypady.

Mam UTG Umarexa którą za miesiąc sprzedaje oraz plecak Janysport PP25.

Nie wiem czy lepsza będzie kamizelka ATEK 2 od Miwo Praszka, czy może paso - szelki z tej samej firmy ? Może polecicie jeszcze coś innego,

Ogólnie posiadam w domu paso-szelki S95 i mam co do nich mieszane uczucia, nie podoba mi się za bardzo wyciągania/wkładania czegoś do tych kieszeni położonych mocniej na bokach.

Mój budżet to około 300-350zł. Materiał, który mnie interesuje to Cordura, wz93 lub ewentualnie oliwka.

Edited by konri8
Link to post
Share on other sites
Guest Mati13k

Jeżeli zamierzasz używać plecaka to polecam jakiegoś prostego chest riga. Z drugiej strony PP25 z tego co wiem nie ma pasa biodrowego więc z beltkitem kolidować skrajnie nie będzie. Mimo wszystko spróbowałbym chesta.

Link to post
Share on other sites
Guest Mati13k

Wybacz, popatrzyłem na necie. Faktycznie pas jest, ale w formie cienkiej taśmy. Tylko skoro S95 Ci nie pasują, chest się nie podoba to co masz zamiar kupić? Atek raczej odpada jeśli chodzi o plecak. Wprawdzie ma z tyłu lekką siatkę, ale również regulację, która może przeszkadzać. W takim wypadku sam musisz zdecydować co się podoba, co się nie podoba, co działa, a co nie działa.

Link to post
Share on other sites

Popatrzyłem troszkę, poczytałem, i chyba zdecyduje się właśnie na pas i szelki.

Taki zestaw dał by radę ? http://www.miwo-military.net/-produkty/pid,618/Szelki-taktyczne-ST-2 + http://www.miwo-military.net/-produkty/pid,494/Pas-taktyczny-PT-3 ? ( nie wiem czy lepiej pas pt3 czy pt2.

 

Polecacie bardziej Miwo Praszka czy Lubliniec ? W Lublińcu jest nieco drożej, warto dopłacać?

 

na 2 magazynki do AK/BERYL

(Taśma 25mm, Cordura Polska - PANTERA wz.93)

 

Pas taktyczny PT-3

(Taśma 25mm, Cordura Polska - PANTERA wz.93)

 

Uniwersalne cargo małe, pionowe

(Taśma 25mm, Cordura Polska - PANTERA wz.93)

 

Worek na odzysk M-2

(Taśma 25mm, Cordura Polska - PANTERA wz.93)

 

Szelki taktyczne ST-2

(Taśma 25mm, Cordura Polska - PANTERA wz.93)

 

Kieszeń medyczna I.K.M.Z.

(Taśma 25mm, Cordura Polska - PANTERA wz.93)

 

Złożyłem taki zestaw, będzie to dobra konfiguracja ?

Edited by konri8
Link to post
Share on other sites
Guest Mati13k

PC bez balistyki, albo chociażby bez planu jej zakupienia w przyszłości to kiepska inwestycja.

 

 

Co do zestawu: zależy co chcesz tam nosić. Jeżeli nosisz radio to weź ładownicę na radio, może coś na tyłek, np. chlebak o ile nosisz jakiś ciuch zapasowy. No i nie bierz PT3 lecz PT2. PT3 jest za szeroki, będzie przeszkadzał przy klękaniu, a PT2 jest wystarczająco stabilny, a zarazem wygodny. Dodatkowo nie ograniczaj się do MIWO, np. zrzut z Praszki to jakiś ortalion, nie pasował mi. Wolę miękki materiał, przynajmniej na zewnątrz. Jest wielu prywatnych krawców ze świetnymi projektami, poszukaj. Jeśli jednak masz wybierać pomiędzy MIWO to Lublińca odpuść - mierny kontakt z klientem.

Link to post
Share on other sites

mam pt3, ale jak widzę są zwolennicy pt2, twierdząc, że pt3 będzie problemem przy schylaniu, bądż kucaniu. Mam 170 cm wzrostu i tego nie zauważyłem- ba większość oporządzenia (ładownice, cargo, etc są dłuższe niż pt3). Teoretycznie jak masz wzrostu powyżej 170 myślę, że nie będzie Ci przeszkadzać. Co do reszty- w sumie czegoś nie rozumiem. Z rzeczy bojowych masz 2-3 magazynki i ładownicę - jedną do nich. Oprócz tego małę cargo (jest naprawdę nieduże) A gdzie kulki będziesz nosił, a gdzie manierka. Wziąłeś drogą- stosunkowo kieszeń medyczną- naprawdę jest Ci potrzebna?. Szelki wziąłeś po byku (też mam dokładnie te- ze względu na stabilizację na piersiach, której ST-1 nie mają). Chyba pytaniem na początku jest- co zabierasz ze sobą- ja rozłożyłęm sobie na dzień dobry na podłodze to co mam i pod to dobierałem kieszenie.

 

O widzę, że jak pisałem kolega z pt2 odpisał -:) Co do Lublińca- jakościowo- mam mix Lublińca i Miwo. Być może w zastosowaniach bojowych jakaś różnica wychodzi- nie wiem, wątpię. Problemu jakiegoś z kontaktem z Lublińcem nie miałem. W każdym razie rada nr 1 - co nosisz i pod to ułóż sobie dopiero konfigurację. A tak przez ciekawość- ten woryk na odzysk w sumie też po co?

Edited by minimi
Link to post
Share on other sites

Powiem tak, apteczkę kupić muszę, bo takie rzeczy się przydają.

Wziąłem 2 ładownice po 2xAK. Wszelki rzeczy typu ciuchy na zmianę, większa ilość kulek będą w plecaku bo przecież bez potrzeby nie będę go nosił.

A czy ładownice z tyłu pasa nie będą działały antagonistycznie z plecakiem ?

Szelki ST 2 wziąłem również dla tego, że mają tą klamrę na klatce piersiowej.

Zamierzam z czasem uzupełniać ładownice. Wychodzę z założenia, że lepiej kupować to co potrzebne, niż to co się nie przyda. A nie mam nie wiadomo ile pieniędzy, żeby kupić wszystko włącznie z kieszeniami na radio, telefon i ładownicami pistoletowymi.

 

W cargo planowałem nosić szybkoładowarkę i dodatkowe kulki. Planuje również camelbacka do plecaka, więc na manierkę mi nic nie potrzebne.

 

Czy na tym węższym pasie PT2 nie będą latały te ładownice zbytnio ?

 

I jaką długość pasa polecacie ? Bo w pasie mam 78cm, myślałem nad 80cm.

Edited by konri8
Link to post
Share on other sites
Guest Mati13k

Jedziemy po kolei:

1. Apteczka się przyda jak najbardziej. Dodatkowo plusem zrywanej jest to, że nie musisz jej nosić z przodu, zaczepiasz gdzieś z tyłu i masz dostęp kiedy zechcesz.

2. To czy ładownice na tyłku będą przeszkadzać zależy od wysokości na której będzie PP25. Plecaczek jakiś wielki nie jest, ale jakoś wymieniłem ten chlebak zapominając, że masz plecak... :icon_biggrin:

3. Z uzupełnianiem ładownic - sensowne myślenie, nie ma sensu kupować wszystkiego na zapas. Niektórzy kupują kilka ładownic na magi do AK, bo kiedyś zamierzają mieć 10 magazynków, a później przechodzą na STANAGi i ładownice idą na sprzedaż...

4. Nie, na PT2 ładownice nie będą latały. 2 komórki wysokości spokojnie wystarczą, musisz tylko dobrze zamontować ładownice.

5. Pas jest regulowany, więc rozmiar musisz wybrać sam. Nie bierz za dużego pasa, bo po ściśnięciu powinno być trochę wolnego miejsca z przodu. Na tyle, aby ładownice na magazynki czy co tam zamontujesz pod ręką, będą uwierać w brzuch podczas leżenia. Z zasady mają być na biodrach, może troszkę bliżej.

 

minimi - nie mam PT2 aktualnie, nie używam pasoszelek jako podstawowego oporządzenia, jednak znajomi mają różny sprzęt więc mam porównanie. Sam używam pasa o wys. 2 komórek jako pierwszej linii i jestem zwolennikiem takich pasów nawet przy oporządzeniu głównym. Jedyny beltkit jakiego używałem samodzielnie to ten gniot od SpecOpsa. Gorszego syfu nie miałem na sobie i polecam się trzymać z daleka.

Link to post
Share on other sites

Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi.

Myślę, że jeśli wezmę część roboczą o długości 75cm to powinno starczyć. Bo wiadomo, że w chłodniejsze dni trzeba się ubrać cieplej a co za tym idzie grubiej. Gdyby na lato pas był lekko za luźny, to myślę, że po to są szelki, żeby to wszystko w kupie trzymały :)

Teraz myślę, czy lepiej wziąć to małe cargo czy może średnie.

Edited by konri8
Link to post
Share on other sites
Guest Mati13k

Na lato pas nie może być za luźny. Na biodrach powinno być ok. 70% ciężaru, szelki biorą te 30% i stabilizują pas. Jeżeli cargo ma być pionowe to weź małe. Jest wystarczająco duże. Średnie na pasoszelki może być już za duże. :wink:

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...