Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Kuba

Użytkownik
  • Content Count

    1,854
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Kuba

  1. Nieco dziwi mnie ogłoszenie na forum dla imprez ogólnopolskich przedmiotowego przedsięwzięcia. Nie z powodu na jego (faktyczny) raczej lokalny charakter, nie w wyniku "orientacyjnego charakteru" tego anonsu - lecz dlatego, iż organizator expressis verbis stwierdza, że organizuje imprezę nie posiadając zgody właściciela terenu (tak przynajmniej rozumiem pkt. 2) oraz (sic!) nie ma najmniejszej szansy na uzyskanie takowej. Ciekawa forma dla imprezy, która anonsowana jest jako ogólnopolska...
  2. Kuba

    Asgshop.pl

    Pierwszy plus za wykonaną usługę (oraz kontakt, doradztwo, etc.). Drugi za podejście do klienta, wykraczające poza sferę wartości materialnych. ;)
  3. No nie mogłem się powstrzymać. ;) Tak szybko? :lol: Jakby to powiedzieć... " i żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne" . Ale nikt nie zabrania Kolegom mieć różnych ciekawych teorii - nawet jeśli opierają się na przesłankach, które ja kwalifikowałbym do szufladki: tragikomizm. Proponuję założyć wątek o zagrożeniu bananami. Na pewno znacie albo słyszeliście o kimś kto posliznął się na skórce... Pozdrawiam KZ PS Jest pewna subtelna różnica pomiędzy dyskusją a pieprzeniem andronów, tudzież udowadnianiem że wie się lepiej, kiedy się nie w
  4. Po pierwsze zacznijmy od tego, że na tym forum, jak w każdej innej społeczności znajduje się pewien odsetek malkontentów, którzy choć nie wiedzą "o so chosi" (patrz także: odsetek osób mających problemy z czytaniem ze zrozumieniem) muszą wrzucić swój kamyczek. Stowarzyszenie choćby dlatego nie będzie niczego formalizować, centralizować ani narzucać, że nikomu nie będzie się chciało użerać z ww. odsetkiem krzyczących osób - o judymowaniu i wkładaniu im faktów notoryjnych łopatą do głowy nie wspominając. Stowarzyszenie będzie miało rację bytu jako bezpiecznik. Jako grupa ludzi, która będzi
  5. Nie. Sądzą, że odkrywając nowy i nieznany manewr jednocześnie opisałeś go w sposób wyczerpujący. Cieszymy się Twoim szcześciem. Poizdrawiam KZ <politowanie>
  6. Spieszę Brytanie uszczegółowić, iż jeśli chodzi o owe startery, to zapewne dlatego nie były wykorzystywane do łączności między drużynami, że nikt prócz sztabu nie miał ich numerów oraz z powodu niskiego stanu konta. :mrgreen: ;) Gdyż telefony prywatne do łączności między drużynami, a nawet sztabem, wykorzystywane były... :)
  7. Stół - nożyce? ;) A tutaj ktoś Wam cokolwiek zarzuca? Bo nie zauważyłem. Co do mnie osobiście, to wali mnie kim jesteście i co robicie. Ani podwórko moje, ani po odciskach mi to nie depcze. Jeśli zaś o artykule mowa, to jaki i czego tyczy, każdy widzi. Cokolwiek by o tym nie stwierdzić, na fali ostatnich publikacji należy go uznać za rzetelny i w pozytywny sposób prezentujący przedmiotowe zagadnienie (dowodem czego fakt, że nikt się nie "przypierdala" w tym wątku). Pozdrawiam KZ
  8. Dlaczego Ci młodzi ludzie taplają się w rzece?
  9. Kuba

    "Uwaga miny"

    To teraz zadajmy sobie pytanie - ilu przeciętnych airsoftowców nosi ze sobą saperkę? :lol: I ilu "okopie się" (jakkolwiek) na glinie czy darni w 10 minut... Zresztą temat nie jest warty ciągnięcia. Osobiście uważam, że okop daje jakieś korzyści; nasyp ze ściółki służy poprawieniu samopoczucia.
  10. Kuba

    "Uwaga miny"

    Ale zdaje sie, że mówimy o "okopie do pozycji leżąc". Czy się mylę? Bo jak opierdolić dołek dla zdechłego kota to inna bajka, a owszem. ;)
  11. Kuba

    "Uwaga miny"

    A wiesz jak wygląda okop do pozycji leżąc? Zdjęcie poglądowe. I uważasz, ze przeciętny "airsoftowiec" wykopie coś takiego w 10 minut? Może w piasku. Często strzelacie na plaży? ;) Chyba, że mamy na myśli grób dla dziecka (płytki ;) ), tylko nie nazywajmy tego okopem. OK?
  12. Kuba

    "Uwaga miny"

    Proszę zaminuj pas długości 200 i szerokości 10 metrów. Mam na myśli oczywiście nakład czasu i pracy. Bo tę kwestie pomijam. A ktoś Ci broni taki scenariusz przygotować? Wilcze doły z zaostrzonymi palami? Spadające belki? Wielkie, toczące się głazy? Jamy z krokodylami? Czym - łopatką piechoty? W AS? To chyba tylko w Erze.
  13. A ja nie popieram. Trzeba wiedziec kogo wpisać na listę proskrypcyjną.
  14. Kuba

    G&G AK 47

    AKMŁ (Łunnyj), tylko że o ile znalazłem w sieci informacje na temat szczelinowych tłumików płonienia, to seryjnych egzemplarzy broni (s. zdjęć) w nie wyposażonych już nie (za wyjątkiem jednego). Wszędzie występował w wersji ze standardowym urządzeniem wylotowym. Jak ktoś ma dane na ww. temat niech się podzieli. ;)
  15. Kuba

    "Uwaga miny"

    Znane i praktykowane od dawna w całej Polsce. Od samego postawienia tabliczek po uprzednie zakopanie "min" i wydanie uczestnikom na stan wykrywaczy metalu. A z pomysłem na scenariusz (s. stricto) ma to tyle wspólnego co szczanie w piwnicy z piciem w Szczawnicy.
  16. Skończcie już misie dywagacje o tym czy strzelanie zwierzątek jest złe czy dobre. Do niczego nie dojdziecie chyba, że umówicie sie na walkę na noże. Nie ma czarne białe. Zresztą zdaje się, to w krajach śródziemnomorskich, nie u nas funkcjonują polowania stricte dla zabawy np. na drobne ptaki.
  17. Artykuł dla idiotów. Nie pierwszy i nie ostatni.
  18. O ile pamiętam rożnica objętości wynosiła coś 2,5 do 3,5 cm3 w stosunku do stocka. Z pamięci (mam nadzieję, że nic nie pomyliłem ;) ), mierzone na AK (zerówka), BU Systemy. Wymiarów nie jestem władny podać. Natomiast inną kwestią są ew. własności zespołu głowica - cylinder (s.wydajności). Obawiam się, że najlepiej byłoby zagadnienie rozstrzygnąć empirycznie. ;)
  19. Czyli jednak ta kiełbasa na pożegnalnym grillu nie była z dzika? Jezu nazareński... :wink:
  20. To się Panowie raczcie wyrażać nieco precyzyjniej, ponieważ Wasze wypowiedzi były cokolwiek mylące dla przeciętnego odbiorcy*. *) tj. takiego, który nie klika we wszystkie linki, nie przegląda wszystkich (pod)stron i niekoniecznie zna wszystkich z Was z tzw. "twarzy". Pozdrawiam KZ
  21. Uwaga - mój post pisany był offline, kiedy watek miał lekko ponad 2 strony. Stąd nie odnosi się do wypowiedzi późniejszych i stanowi moje stanowisko na tzw. "wczoraj". Dziś nie mam czasu na lekturę pozostałych wypowiedzi, więc ew. rozwinięcie czy odniesienia poczynię najwcześniej jutro. Moi Drodzy! Temat ten staje już drugi raz w historii istnienia tego forum. I obawiam (?) się, że jak i poprzednio na słowach się skończy. Z tego czy innego względu. Nie mniej spróbujmy zająć się owymi względami i usystematyzować kilka spraw. Po pierwsze o czym mówimy w tym wątku. Pochwalamy oddolną
  22. Wiktor - nie mam żalu, bo nie miałem wygórowanych oczekiwań. Po prostu. Może nie bawiłem się cudownie, ale nie bawiłem się też źle. Ja opisuję moje subiektywne opinie i spostrzeżenia. Może i nazbyt dosadnie, ale nie po to żeby kogokolwiek deprecjonować, ale żeby wskazać na pewne sprawy. Możesz się ze mną zgodzić lub nie. I tyle. Nie mam do Was pretensji, nie mam ich do uczestników (ani to wojsko, ani moje zdanie nie jest wiażące, ani pewnych rzeczy na pewnym etapie nie można wymagać, a przede wszystkim nie czuję się do tego kompetentny) - za wyjątkiem kombinatorów rzecz jasna. Wskazując t
  23. Reg - czy ja gdzieś czynię z tego zarzut? Nie, ja jedynie stwierdzam fakty. Nadto, organizację uważam za bardzo dobrą, zaś Tobie za cierpliwość i wyniki finalne w dowodzeniu nami wyrazam głebokie uznanie (bo nie była to łatwa sztuka). Piszesz o dyscyplinie. Masz rację. Ale nawet pruska dyscyplina nie pomoże, kiedy funkcyjni będą zwyczajnie niekompetentni (refleksja ogólna, nie mam na myśli żadnych konkretnych osóB). EDIT II: Wspominasz o tym, iż na tych manewrach ludzie mogli się zacząć uczyć pewnych rzeczy. Tak - bezsprzecznie masz rację. Tyle tylko, że metoda rzucania od razu na gł
×
×
  • Create New...