Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Konfiguracje Oporządzenia: Część Druga


Recommended Posts

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ferro poza moim zasięgiem finansowym na ten moment. Chudzielec jestem i brak mi kilku cm w pasie więc potrzebuję czegoś z elastycznym cummerbundem.

 

Edit. Teraz dopiero pomyślałem, że do kieszeni wewn. w JPC nie muszę pchać przecież 3 magazynków tylko 2 i na wierzch 3.

Edited by HellMaker666
Link to post
Share on other sites

Zestaw do lasu:

 

http://img39.imagesh...02/p1310507.JPG Link do zdjęcia, bo nie mogę wrzucić miniaturki, a nie chcę syfić.

 

Do w ciągu miesiąca-dwóch jak pozwolą finanse dojdzie kieszeń na radio, granat dymny i MCS w roli małego cargo (na gps, aparat, małą latarkę, jakieś lightsticki itd.). Dump idzie na mcs'a.

 

Zmiany:

*zamiast czarnych specopsowych potrójnych na lewą stronę idzie to: PODWÓJNA na prawą stronę idzie to: POJEDYNCZA. Może jeszcze gdzieś wcisnę jakąś ładownice na awaryjnego maga. Potrójne są niewygodne, rozmieszczenie symetryczne jest dla mnie słabe, a 6 magów wyraźnie ciąży na lewą stronę. Ciężko mi wyciągać magazynki lewą ręką z prawej strony.

 

Obecna specyfikacja:

- 2 x 3 magazynki

- dump

- buttpack

- kieszeń z nalgene 1l i kubkiem

- radio

- apteczka zrywana z wyposażeniem [koc NRC, combat gauze, 2x typu "W" małe, rurka nos-gardło własny rozmiar + lubrykant, staza CAT, nożyczki, bandaże, folia do zrobienia Ashermana, plaster w rolce, plastry, chusta trójkątna, igły do pęcherzy, w drodze maska CPR].

- camel Source 2l (żałuję, że nie brałem 3l. Jak uda mi się zepsuć zmienię).

- rzep 4fun, w sumie bez zastosowania wisi dla przekory.

 

Na całości leży PP25. Wrzuciłem dla przykładu, jakieś uwagi czy sugestie?

Edited by wegorz
Link to post
Share on other sites

Mam wrażenie że sam opis ,,do lasu" przestał być jakiś czas temu wystarczający. Bo wyposażenie na <12 h do lasu jest w sumie identyczne jak cqb. Napisz coś więcej o przeznaczeniu może?

 

Ja się staram żeby na pasie była taka podstawa- amunicja- woda- jedzenie(trzymasz w buttpacku?).

 

Mam taką apteczkę jak ty i doszedłem do wniosku że wszyskie potrzebne środki med w przypadku airsoftu zmieszczą się w ładownicy m4. Większą apteczkę (I.K.M.Z.) (maści na otarcia, coś do dezynfekcji, talk itp) wrzucam już do plecaka, tak żeby gdzieś tam była, nie koniecznie ciągle pod ręką. No chyba że jesteś drużynowym medykiem, ale wtedy mimo wszystko dorzuciłbym trochę więcej ,,cywilnego wyposażenia" (LEKO? Maść na stłuczenia?)

 

Ten camel masz w plecaku czy w opo? Po co w takim razie naglene przy pasie? (podpuszczam cię ;))

 

Osobiście nic nie mam do ładownic potrójnych, nie myślałeś żeby mieć 1-2 ładownice szybkie do których w razie czego przekładał magi z tych potrójnych? (np. Lewa: fastmag+ jedna potrója. Prawa: jedna potrója) Oczywiście nie wypali na niedzielnych bo byłoby trochę machania, ale zakładam że jak bierzesz plecak to że nie będzie to nawalanka non-stop.

 

Tak myślę głośno :D

Link to post
Share on other sites
Guest gecko123

Btw, jak nie chcesz tracić palsów i kasy, to możesz zrobić takie coś, że zamiast paracordu przeplecionego przez standardowe przelotki, uzyjesz shockcordu przeplecionego przez palsy, o tak jak tu i tu. Sam jestem niesamowicie chudy, a takie rozwiązanie działa, a do tego elastyczność jest większa niż standardowych gum połączonych paracordem.

Edited by gecko123
Link to post
Share on other sites

Witam nie chcę zakładać nowego tematu i chciałem się zapytać czy ta kamizelka jest choć trochę warta swej ceny-http://www.redberet.pl/p/68/1152217639/kamizelka-taktyczna-typu-chest-rigg-kamizelki-taktyczne-wyposazenie-taktyczne-.html

Pytam bo pozbywam się wysłużonej już UTG od A.C.M , dobrze się jej używało,być może trafiłem na najedzonego chińczyka xD.

Link to post
Share on other sites

Mam wrażenie że sam opis ,,do lasu" przestał być jakiś czas temu wystarczający. Bo wyposażenie na <12 h do lasu jest w sumie identyczne jak cqb. Napisz coś więcej o przeznaczeniu może?

 

Ja się staram żeby na pasie była taka podstawa- amunicja- woda- jedzenie(trzymasz w buttpacku?).

 

Mam taką apteczkę jak ty i doszedłem do wniosku że wszyskie potrzebne środki med w przypadku airsoftu zmieszczą się w ładownicy m4. Większą apteczkę (I.K.M.Z.) (maści na otarcia, coś do dezynfekcji, talk itp) wrzucam już do plecaka, tak żeby gdzieś tam była, nie koniecznie ciągle pod ręką. No chyba że jesteś drużynowym medykiem, ale wtedy mimo wszystko dorzuciłbym trochę więcej ,,cywilnego wyposażenia" (LEKO? Maść na stłuczenia?)

 

Ten camel masz w plecaku czy w opo? Po co w takim razie naglene przy pasie? (podpuszczam cię :icon_wink:)

 

Osobiście nic nie mam do ładownic potrójnych, nie myślałeś żeby mieć 1-2 ładownice szybkie do których w razie czego przekładał magi z tych potrójnych? (np. Lewa: fastmag+ jedna potrója. Prawa: jedna potrója) Oczywiście nie wypali na niedzielnych bo byłoby trochę machania, ale zakładam że jak bierzesz plecak to że nie będzie to nawalanka non-stop.

 

Tak myślę głośno :icon_biggrin:

t ~6h oraz t>= 24h w terenie. Apteczka w zastosowaniu nie-airsoftowym i osobista, a nie drużynowa. Takie pierdółki jak Leko też mam, ale nie chce mi sie wszystkiego z nazwy wymieniać : )))))) Camel do picia + nalgena (z kubkiem) użytkowa tak by sumarycznie było przy tyłku co najmniej 3litry wody, esbit z paliwem w cargo, żarcie poza jedną eską/mre w plecaku. W buttpacku goretex/poncho + siatka maskująca. Plecak można zostawić w bazie przejściowej, a działać w oporządzeniu przecież. Z ładownic potrójnych chcę się wycofać właśnie, a na pasie wolę mieć te 6 magów + jakiś ewentualnie awaryjny, a resztę w plecaku.

Edited by wegorz
Link to post
Share on other sites

Dump idzie na mcs'a.

Kwestia indywidualnych preferencji - ja dość szybko wróciłem mocowania bezpośrednio na pasie. Zajmuje miejsce, ale jest wygodniejsze.

kieszeń z nalgene 1l i kubkiem (...) camel Source 2l (...) Na całości leży PP25.

Skoro używasz plecaka, nie wygodniej byłoby jedno z ww. (butelkę lub camela) umieścić w nim? Do 6 h (tj. działania bez plecaka na sobie) wystarczy, a oporządzenie się odchudzi. U siebie zmieniłem tak opisaną przez Ciebie konfigurację i jestem zadowolony.

Może jeszcze gdzieś wcisnę jakąś ładownice na awaryjnego maga.

Awaryjnego w sensie szybkiego, czy "ostatnią nadzieję białych"? :icon_wink: Pierwszy możesz nosić na szelce w ładownicy poj. skierowanej w dół (gorzej z plecakiem), ew. przy kbk. Drugi swobodnie może być na/w/w okolicy nadupnika, ew. w ...kieszeni.

 

Natomiast generalnie nie widzę żadnych zasadniczych uwag do ww. zestawienia (pewnie dlatego, że używam bardzo zbliżonego :icon_wink: ). Kwestia konfiguracji/modyfikacji wyjdzie Ci w praniu gdy ukompletujesz całość, tak żeby było to wygodne dla Ciebie.

 

Mam wrażenie że sam opis ,,do lasu" przestał być jakiś czas temu wystarczający. Bo wyposażenie na <12 h do lasu jest w sumie identyczne jak cqb.

Jak ktoś ma tylko jedno oporządzenie do wszystkiego, to na pewno. :icon_lol: Jednak poza ww. jesteś w tzw. "mylnym błędzie". Pomijając np. przenoszenie sprzętu wyważeniowego, oporzadzenie do CQB nie może poszerzać sylwetki i musi gwarantować szybki dostęp do zapasowych magazynków, pistoletu i pirotechniki (w ilości większej, niż w "zielonej"). Za to nie musi być wygodne przy czołganiu czy zabezpieczać wyposażenia przed deszczem.

LAS

CQB

 

doszedłem do wniosku że wszyskie potrzebne środki med w przypadku airsoftu zmieszczą się w ładownicy m4.

Albo i w kieszeni: opatrunek osobisty, parę plastrów i ze 2 saszetki maści odkażającej. Ale to wystarczy na "sobotnią postrzelankę", a już niekoniecznie na tzw. poważniejsze gry (inne zagrożenia). W każdym razie dopóki ktoś nie nosi w apteczce indywidualnej szyny Kramera i umie się posłużyć tym co ma - jest OK.

Edited by Kuba
Link to post
Share on other sites

Skoro używasz plecaka, nie wygodniej byłoby jedno z ww. (butelkę lub camela) umieścić w nim? Do 6 h (tj. działania bez plecaka na sobie) wystarczy, a oporządzenie się odchudzi.

(...)

Awaryjnego w sensie szybkiego, czy "ostatnią nadzieję białych"?

(...)

W każdym razie dopóki ktoś nie nosi w apteczce indywidualnej szyny Kramera i umie się posłużyć tym co ma - jest OK.

Zapomniałem napisać, że camel jest przechodni plecak-beltkit, stąd nalgena jako manierka przy pasie. Ona tam jest święta, z resztą razem z nią mam tabsy z chlorem do odkażania wody. Camela można przecież wyjąć, nie napełniać, nie napełniać całego... : ) No i wolę mieć w teren więcej wody niż za mało, teraz to jest nieodczuwalne (z powodu sesji np.) ale od wiosny woda będzie szła.

Mag jako "ostatnia nadzieja białych" i też myślałem czy właśnie tej ładownicy nie walnąć gdzieś z boku nadupnika, akurat się zmieści z radiem.

Szyna Kramera to może przesada, ale widziałem takie fajne zwijane aluminiowe szyny zalewane jakby silikonem. Zwijasz w rulonik, a jak potrzebna to rozwijasz i formujesz :icon_biggrin:

edit: znalazłem : )) link

Edited by wegorz
Link to post
Share on other sites

Fetyszysta. ;) Co do magazynka, jednak rozważyłbym kieszeń. Nie dokładasz nic na oporządzenie, a w razie konieczności ściągnięcia, zawsze masz go przy sobie. Zdarza mi się, używać w ten sposób krótkiego LC i daje radę.

Link to post
Share on other sites

Jak ktoś ma tylko jedno oporządzenie do wszystkiego, to na pewno. :icon_lol: Jednak poza ww. jesteś w tzw. "mylnym błędzie". Pomijając np. przenoszenie sprzętu wyważeniowego, oporzadzenie do CQB nie może poszerzać sylwetki i musi gwarantować szybki dostęp do zapasowych magazynków, pistoletu i pirotechniki (w ilości większej, niż w "zielonej"). Za to nie musi być wygodne przy czołganiu czy zabezpieczać wyposażenia przed deszczem.

LAS

CQB

 

A ja cię doskonale rozumiem:D Już się wytłumaczę.

Mam wrażenie że w tym topicu pojęcie zielonej to każdorazowa gra w lesie czyli:

 

grasz 4h z kolegami za domem w ,,mytu-wytu": ,,zielona"

12h marsz z plecakiem, też: ,,zielona"

kilka dni obozowania: ,,zielona" itd.

 

Mam wrażenie że gdyby panowie z drugiego zdjęcia pojechali na standardową imprezę asg to nie mięliby większych dyskomfortów (jasne, łatwiej się czołgać w beltkicie, ale bądźmy szczerzy typowe asg to bieganie- strzelanie-zmiana maga itd). Nie mówię że sprzęt ma być jeden do wszystkiego- twierdzę że robienie jednego wora ,,zielona" to zbyt duże uproszczenie.

 

Albo i w kieszeni: opatrunek osobisty, parę plastrów i ze 2 saszetki maści odkażającej. Ale to wystarczy na "sobotnią postrzelankę", a już niekoniecznie na tzw. poważniejsze gry (inne zagrożenia). W każdym razie dopóki ktoś nie nosi w apteczce indywidualnej szyny Kramera i umie się posłużyć tym co ma - jest OK.

Ładownicę m4 podałem jako przykład objętości ,,apteczki". Wiem że to już było przytaczane w innych wątkach, ale próbowałem myśleć w taki sposób:

 

Jakie urazy są możliwe w asg które:

-nie spowodują zatrzymania gry specjalnie żeby pomóc poszkodowanemu. (bo wtedy nie potrzebujemy tego mieć przy każdym uczestniku- wystarczy np 1 apteczka na drużynę, zaplecze med organizatora, samochód do szpitala itd )

-są prawdopodobne. (stazy, nożyczki, ashermany, olaesy robią klimat, jak najbardziej, ale postrzały nam nie grożą)

-są możliwe do opatrzenia bez specjalistycznego przeszkolenia. (quikcloty, rurki nosowo-gardłowe itp)

 

Wyszły mi przede wszystkim rozcięcia skóry, otarcia, pęcherze (no dobra to nie uraz :D), naciągnięcia i ogólnie problemy ze stawami ścięgnami itp.uraz oka i poparzenie w wyniku użycia piro.

 

Dlatego myślałem nad zestawem: jednego bandaża zwykłego, gazy, plastrów, opatrunek na oko i kilka leko jako odpowiednikiem wojskowego opatrunku- taki ,,must have"- do kurtki, spodni, albo jak ktoś bardzo chce do oporządzenia.

 

Natomiast do apteczki drużynowej- maści, bandaże elastyczne, żelowy op na oparzenia,+ więcej ww.

 

Jeśli pominąłem coś istotnego to byłbym wdzięczny za sugestie, bo ciągle szukam optimum.

 

Zapomniałem napisać, że camel jest przechodni plecak-beltkit, stąd nalgena jako manierka przy pasie. Ona tam jest święta, z resztą razem z nią mam tabsy z chlorem do odkażania wody. Camela można przecież wyjąć, nie napełniać, nie napełniać całego... : ) No i wolę mieć w teren więcej wody niż za mało, teraz to jest nieodczuwalne (z powodu sesji np.) ale od wiosny woda będzie szła.

 

No właśnie czekałem na potwierdzenie że ten litr jest ucieczkowy :D

Link to post
Share on other sites

Fetyszysta. :icon_wink: Co do magazynka, jednak rozważyłbym kieszeń. Nie dokładasz nic na oporządzenie, a w razie konieczności ściągnięcia, zawsze masz go przy sobie. Zdarza mi się, używać w ten sposób krótkiego LC i daje radę.

Jaki fetyszysta, korzystam z tego, chloru mi połowę już zjedli :icon_smile: Zdecydowanie wolę ładownicę na nadupniku niż półkilowego maga w kieszeni. W sumie jeszcze rozglądam się jeszcze za dobrym nożykiem do opo, ale chyba zamienię po prostu swoją jakrawopomarańczową Morę (darowana, nie pytać) na jakąś ciemnozieloną. Nic droższego raczej nie chcę kupować bo wolę wydać kasę na bowmana i jakiś dobry PTT.

Edited by wegorz
Link to post
Share on other sites

Jaki fetyszysta, korzystam z tego, chloru mi połowę już zjedli

Pisałem o szynie. :icon_razz: Musicie mieć strasznie brudną wodę na tej północy - ja nie przypominam sobie kiedy ost. musiałem tego używać.

 

Zdecydowanie wolę ładownicę na nadupniku niż półkilowego maga w kieszeni.

Sprawdziłem - mój krótki LC do AK waży 170 g. Ale ważyłem bez kulek. :icon_wink:

 

rozglądam się jeszcze za dobrym nożykiem do opo

Jest Ci niezbędny? Bo przyznam się, że w AS - w przeciwieństwie np. do wypadów w góry - wystarcza mi zwykle scyzoryk w kieszeni. A o ile czasem noszę na oporządzeniu przerobiony bagnet, to najczęściej ze względu na możliwość cięcia drutu.

-----------------------------

 

Mam wrażenie że w tym topicu pojęcie zielonej to każdorazowa gra w lesie (...) twierdzę że robienie jednego wora ,,zielona" to zbyt duże uproszczenie.

W zielonej zasadnicze warunki działania są zawsze te same. Owszem, przy dłuższych grach (jak i w CQB!) konieczność zabrania plecaka może (nie musi) nieco zmieniać konfigurację oporządzenia, ale to rzecz drugorzędna - nie dotycząca rozmieszczenia środków walki. Walkę (planowo) prowadzi się bez (dużych) plecaków - czy gra trwa 4 czy 14h. A oporządzenie służy do użycia w walce - nie zastępowania plecaka, jak niektórzy uważają.

 

gdyby panowie z drugiego zdjęcia pojechali na standardową imprezę asg to nie mięliby większych dyskomfortów

Funkcja oporządzenia jest taka sama w CQB i zielonej. Więc jasne, że da się używać ich zamiennie. Zamiennie można też używać łyżki i łopaty - okopiesz się jednym i drugim.

 

Większość ludzi zna tylko "postrzelanki", pirotechnikę ogląda najwyżej w sylwestra, na myśl o czołganiu plamki z mundurów uciekają im na plecy, a CQB wg nich to remake Gangu Olsena. Im faktycznie, różnicy to nie czyni. Swoje robią też różne - mniej lub bardziej sensowne - mody oraz wspomniane "ubóstwo sprzętowe". Ale skoro "panowie z drugiego zdjęcia" mają na sobie coś innego, niż mieli na pierwszym, to domyślasz się pewnie, że stoją za tym jakieś racjonalne przesłanki. :icon_smile:

 

łatwiej się czołgać w beltkicie, ale bądźmy szczerzy typowe asg to bieganie- strzelanie-zmiana maga itd

To, że większość coś robi na "typowych grach" nie znaczy, że wszyscy na tych grach to robią. Można równać w górę, albo w dół (jw.). A na górze zaczynają się problemy nieznane na dole. :icon_wink: Ale do brzegu, to moje oporządzenie "do lasu":

opo2.jpg

8-12 mag., 2xGR2, 2xDG50/GD10, radio, zasobnik (kulki, ładowarka), zrzut, chlebak (żarcie, basza itp.), apteczka, 2 manierki (lub 1+saperka ) + ew. camel.

A to do CQB:

opcqb.jpg

10-14 mag., 5xGR2, 1xDG50/GD10, klamka+mag., 2xFB, radio, zasobnik (lustro, zapaln. nóż), zrzut, 3xutility (piro, woda, kulki, itp.), apteczka +ew. uprząż na młot

Jak widzisz nie są (cyt.) "identyczne". Przeciwnie - istotnie różnią się zawartością i (w konsekwencji) konfiguracją. Na tyle istotnie, że nie wyobrażam sobie ich zamiennego używania, w sposób efektywny i komfortowy. A Ty?

 

Ładownicę m4 podałem jako przykład objętości ,,apteczki". (...) myślałem nad zestawem: jednego bandaża zwykłego, gazy, plastrów, opatrunek na oko i kilka leko jako odpowiednikiem wojskowego opatrunku- taki ,,must have"- do kurtki, spodni, albo jak ktoś bardzo chce do oporządzenia.

Mój "must have" :icon_wink: Na postrzelanki wystarcza, chyba że mam akurat wpiętą apteczką indywidualną . Z zawartością pozwalającą doprowadzić się do użytku przy drobnych ranach/dolegliwościach, ew. do koniecznego zaopatrzenia poważniejszych urazów. Staz, worków ambu, opatrunków wentylowych itp. nie noszę, bo urwania nogi lub przestrzelenia płuca, w AS nie przewiduję.

 

Natomiast do apteczki drużynowej- maści, bandaże elastyczne, żelowy op na oparzenia,+ więcej ww.

Zwiększenie ilości środków opatrunkowych nie jest funkcją apteczki zespołowej (w AS). Ale to już nie temat na ten wątek.

 

PS Zdjęcia podłej jakości, ale nie miałem pod ręką aparatu, a ten w komórce - jak widać.

Edited by Kuba
Link to post
Share on other sites

Wegorz wydaje mi się, że jedynym twoim problemem jest fakt, że nie nabrałeś zwyczaju przekładania magazynków na lewo w tzw. "wolnej chwili". Dlatego masz niewyważony pas. Jednego tego specopsa bym zostawił, skoro już masz. Kup sobie te iraski tylko na lewą.

Drugą uwagę mam co do twoich planów z MCS. Nie wsadzałbym tam latarki i GPSa. Szukałbym dedykowanych ładownic, ten sprzęt powinien być niegubliwy i łatwo dostępny w nocy.

Link to post
Share on other sites

20l to już może być spory garb.

Nosiłem klon Falcona II, teoretycznie 30-litrowy, ale nawet jak był skompresowany na maksa to powiększał mi sylwetkę dość mocno - często w niego obrywałem, kryjąc się za drzewem.

Z TT Essenial Packiem (8l) ten problem nie dał się zauważyć, z 1 lub 2 10-litrowymi kieszeniami od Bergena (brytyjski "daypack") o ile pamiętam też było spoko.

 

Cokolwiek chcesz brać, bierz płaskie...

 

Co do mobilności, myslę że bardziej zależy to od masy ładunku.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...