Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Vlad

Użytkownik
  • Content Count

    419
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Vlad

  1. Cortes nie zrozum mnie źle . Dynamika gry to jedno a zmęczenie ludzi to drugie. Ja to widziałem na Ardenach pod koniec gry. Znam to z doświadczenia w budowie milsimów i widzę, że po 4 godzinach intensywnej gry, ludzie po prostu padają na twarz i mało komu chce się wykonać rozkaz. To scenariusz i jego założenia definiują respy i tych się nie definiuje na wstępie. Nie chodziło mi również przewożenie ludzi do miejsca startu po kilkaset metrów lub km raczej o budowę tzw "meeting point" gdzie oddział po zrespowaniu, może się przegrupować i wejść do walki jako drużyna ustalając co robią, a
  2. Długie milsimy padły. Szczególnie gdy nie było respów. Wszystko sprowadzało się do łażenia po lesie i szukania siebie nawzajem a nawalanka była na koniec najczęściej o 4 AM. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie by były dłuższe niż 4- 5 godz, ale wtedy musimy jako organizatorzy nieco tym sterować lub podzielić 24 h milsim na etapy konstruując wypadkowość misji. Najbardziej optymalny w tym wypadku jest czas 10 -12 godzin. Teren bazy w Mieczewie, (Sama baza )niestety do takich gier jest zbyt mały bo przeciwnik łatwo może przewidzieć ruchy strony. Uważam, że optymalne jest 3*3 km z możli
  3. A ja sądzę, że jednak tak. Koledzy troszkę poszliście na manowce. Samo wczucie się w klimat nie pomoże gdy wojaki będą strzelać do wszystkiego co się rusza bez rozkazu i łazić samopas. To potrafi rozwalić najfajniejszego zarówno milsima jak i LARP a. Fragi w takiej rozgrywce się zupełnie nie liczą tylko wykonanie zdania, choćby trywialnego w zdyscyplinowanej grupie . Liczy się natomiast przeżywalność a nie liczne respy po walce od których nogi włażą w D. Zatem jeżeli uda się zbudować simową współpracę w grupie - drużynie gra się uda. I jeszcze Dominiku o wczuwaniu się w klimat gry. Do
  4. Taki teren był ostatnio na Bizercie i zorganizowany atak brytoli prowadzony Przez Daffiego na otwartym terenie dał szybko efekt w postaci zdobycia lotniska. Fakt jednak brakuje nam broni wsparcia . Choć Niemcy mają swoje MG i dobrze użyty taki karabin dałby przewagę stronie pod warunkiem niezalegania. Osłony z drzew natomiast to dobre wykorzystanie terenu ale zarówno przy ataku jak i obronie w musi być ona mobilna. Co do dwójek byłbym sceptyczny, gdy jeden ginie drugi ma już problem. Raczej działanie w sekcji 4-5 osobowej. I jeszcze jedna sprawa zasadnicza to tzw "meeting point" . W ASG
  5. Cortes ! To właśnie jest milsim i możemy o tym gadać.
  6. Masz rację Cortes. Brak dyscypliny to typowa dla każdego ASG cecha. Ale brak zgrania to nie tylko 2 osobowe zespoły ale raczej grupa czyli drużyna i sekcje. Drużyna 10 osobowa podzielona na 2 5 osobowe sekcje lub nawet 4 +4+2 gdzie ta dwójka to broń wsparcia. To jest jak najbardziej możliwe w ASG i ASH . Działanie powinno być skonsolidowane. Drużyna atakując powinna poruszać się w w wąskim sektorze ok 50m. W takim układzie następuje intensyfikacja " ognia w punkt " npla, ale także możliwe jest i flankowanie poprzez podzielenie drużyny na wyżej wymienione sekcje. Taktyka his
  7. Widzisz Opcje LARP a po części zamykają się w konwencji Sima . Przykładem nich będzie np podjęcie skoczka z wiadomościami a nie jego zabicie, przejecie informacji od cywili np wywiadowców, ochrona naukowców i wiele więcej. Bez tych konstrukcji milsim jest tylko działaniem SF ukierunkowanym na wykonanie jednego zadania. Z drugim Twoim zdaniem się zgadzam w 102 %. Tutaj możemy jednak to poprawić poprzez wspólne ćwiczenia. W tych kwestiach działania wojsk Niemieckich na poziomie drużyny były prekursorami tego co jest obecnie ( patrz drużyny szturmowe ). Możemy zbudować, np gry
  8. Więc i moje 3 Grosze w temacie, jako że mam pewne doświadczenie w takich grach. Do takiej konwencji by dało się zagrać LARPa, potrzebne jest coś innego a mianowicie elementy symulacji milsim. Tak to właśnie one definiują grę . Jeśli wielu z was się takiemu sposobowi podporządkuje, będzie można łączyć obie konwencje. Inaczej skazani jesteśmy na strzelanki. Nieco rozwinięcia tematu. 1 Łańcuch dowodzenia: Tutaj jest sporo braków potrzebni są dowódcy i ich zastępcy obeznani z dowodzeniem drużyną. Dyscyplina w oddziałach, czyli wykonywanie powierzonych zadań bez samowolki. Wiem o
  9. Nasze gry ASH bardzo do tej konwencji się zbliżyły. I dobrze nieco nauki taktyki by się przydało. Jeśli jednak chodzi o grę 24h lub w większym niż 24 h wymiarze czasowym potrzebna jest dobra baza wypadowa by można było do niej wrócić odpocząć , a przede wszystkim rotować oddziały. Druga sprawa to transport.
  10. Na pewno na tak jestem za ! Z wielką chęcią pomogę w organizacji takiej gry. Znam sporo znanych możliwych lokacji, dostęp do rekwizytów też się znajdzie, choćby bateria Flak 88mm. Cortez do dzieła ! To warto zrobić. Widziałbym to w wymiarze 24h lub nawet większym z częścią nocną.
  11. Ha dotarłem do domu zmęczony oczywiście ale zadowolony. Gra doskonale zorganizowana, dynamiczna ale możliwościami na odpoczynek i przegrupowania sił. "Tona" kulek wysypana bateria ledwie dycha. Bardzo udane zakończenie sezonu, Podziękowania dla organizatorów i przeciwników z WH i SS, daliście z siebie wszystko jak należało. No i czekamy na media z imprezy
  12. To ja się zapytam. Co robimy z pirotechniką? Co jest dozwolone ? Dymy , GR2, Strobo ? Samoróbki max 206 ? Jakie kolory dymów ?
  13. Smarowanie magów nieco pomaga i nie powinniśmy zostawiać kulek w magach po grze. JA osobiście jeśli nawet mi zostaną zrzucam je a magi traktuje olejowym sprayem np 1sek dawka na maga. Sam pomysł Marka mi się też podoba a szczególnie zasada doładowania z op Husky. Rof natomiast to nie tylko typ sprężyny ale głównie przełożeń zębatek w replice.
  14. Trzeba cisnąc Cytadelę. Za każdym razem jeśli będziecie robić jakąś imprezę proście ich o patronat . Znam Tomka szefa Cytadeli i wiem że jest otwarty na taką współpracę. Zarówno Orzeł jak i Big ben był przez nich sponsorowany. Czym więcej do nich wyślecie zapytań tym bardziej będą liczyć się z ASH. Ja ze swojej strony robię to już wielokrotnie.
  15. Ja tam do magów KA mam średnie zaufanie. 100 bb jest ustawione naprzemiennie i wszystko zależy od jakości wykonania takiego maga. Moje doświadczenia z magami KA do M4 ma same złe opinie (zacinki, złe podawanie kulek). Trzeba go więc przetestować bo zakup kilku naraz może być chybiony. Ma ktoś je i już używa by napisać opinię ? Może jednak w kwestii STG osłabić samą replikę do max 350 fps tym samym zmniejszając jej zasięg ? n STG w realu był bronią do walki na krótkich dystansach 100 -150 m a czasem bliżej. Dlatego też wprowadzono nabój pośredni.
  16. I do tego należy dążyć budując Semi milsim a już jesteśmy blisko. Wystarczy dodać nieco smaczku i już jest cool. Sam Twój pomysł z amunicją mi się spodobał.
  17. Ale jest zawsze możliwość obniżenia mocy repliki np do 350 fps . STG w realu strzelał nabojem pośrednim i był konstruowany do walk na mniejszych dystansach. Tylko czy byłaby chęć na coś takiego. To też nie do końca tak jest. Takie sianie i wyścig zbrojeń jest tylko na sobotnich jebankach. Zaawansowani Moderni też nie lubią siania a raczej działanie zespołowe limity fps i ograniczenia amunicji. Przynajmniej dotyczy to ludzi przyjeżdżających na średnie i małe imprezy typu Milsim czy Semimilsim. Powiem więcej niektóre teamy są z tego powodu " Persona non grata "
  18. Takie propozycje jak podajecie są dobre ale nie w kontekście strzelankowym gdzie głownie liczy się dynamika gry. Jeśli ma my do czynienia z szybkimi respami a tak jest w przypadku strzelanek, uważam że nie ma co zbyt komplikować medyków. Proponowałbym jedynie na każdą taką imprezę przygotować opatrunki z bandaża elastycznego dla medyków. Taki bandaż jest nieco dla naszych potrzeb za długi, więc można go podzielić na 2 lub 3 części, to wystarczy by zrobić tzw opatrunek. Warunek jednak powinien być, by była odpowiednia szerokość takiego opatrunku np szerzej niż szerokość dł
  19. Zapraszamy na kolejną odsłonę Camp SNAFU. Tym razem będzie to "Operacja Hotel" czyli Semi-milsim. Operacja odbędzie się podobnie jak poprzednia "Echo " na terenie m. Nadkole - Łazy nad Bugiem i Liwcem. Rozkazy, meldunki i kodowanie komunikacji. Krew, pot i łzy, braterstwo broni, euforia po zwycięstwie i gorzki smak porażki... Niezapomniana przygoda, świetny trening zgrywający lub wstęp do milsimowej przygody - czym SNAFU będzie dla Ciebie - zdecyduj sam. Zapewniamy: 3 wymagające scenariusze zarówno dzienne jak i nocne. Olbrzymi teren gry Dobrą b
  20. No to podziękowania za imprezkę. Dla Wisha: Za chęci, prowadzenie gry, przygotowanie gadżetów, grochówkę na koniec. Dla Wszystkich uczestników: Za frekwencję i zaangażowanie w grę do samego końca. Dla mnie był to nowy teren wiec musiałem nieco się zorientować co gdzie jest. Jednak wszystkie OPL ki są do siebie w jakiś sposób podobne. Rozwiązania gry z limitem ammo są fajnie przemyślane. Daje to do myślenia ile amunicji zabrać w doładowaniu by wystarczało dla wszystkich. Jednocześnie trzeba taszczyć skrzynkę z amunicją. Co do medyków jednak choć czerwona s
×
×
  • Create New...