mlody96 Posted January 12, 2013 Report Share Posted January 12, 2013 Kilka metrów to pojęcie względne, na pewno bym strzelił gdyba ta osoba zaczęła składać się do celowania, ale gdyby to było poniżej 5 metrów raczej bym zrezygnował. Link to post Share on other sites
Mortis Posted January 12, 2013 Report Share Posted January 12, 2013 Po to ładuję kulki do magazynka, a magazynek (z załadowanymi kulkami) do repliki, żeby strzelać, prawda? Jakbym miał każdemu krzyczeć, że dostał (zamiast strzelać) to bym wziął laser z rynku z 5zł i oznaczał każdego coby wiedział, że to do danej osoby mówię. :) Link to post Share on other sites
Mortis Posted January 12, 2013 Report Share Posted January 12, 2013 W sumie... wtedy by pewnie powstał temat "świecisz po oczach czy nie?", a teraz w sumie czekam na temat - "krzyczysz prosto do ucha, czy z odległości?: Link to post Share on other sites
zuczek Posted January 12, 2013 Report Share Posted January 12, 2013 To jest trochę jak z kacem po wódce, trzeba się z tym liczyć. Tylko czemu miłośnicy 2 piwek nazywają skacowanych idiotami, debilami i sadystami? Link to post Share on other sites
l_isek Posted January 12, 2013 Report Share Posted January 12, 2013 Czasami podczas zamieszanie koleś po prostu może nie zrozumieć lub nie usłyszeć "dostałeś" Zdaża się to nawet bardzo doswiadczonym graczom. Osobiści strzelam zawsze a na słowo "dostałeś" odpowiadam serią. (wyjątkiem jest dopuszczenie "słownego" wyeliminowania gracza przez organizatorów, na szczęści takich imprez jest dość mało) Link to post Share on other sites
Mortis Posted January 13, 2013 Report Share Posted January 13, 2013 U mnie jest ten problem np. że mam niedosłuch i mogę PO PROSTU takiego okrzyku nie słyszeć. Ciekawe czy krzyczący biorą pod uwagę czynnik braku dobrego słuchu u "postrzelonego". :) (tak, da się nie usłyszeć nawet darcia japy 10m od Ciebie...) Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted January 13, 2013 Report Share Posted January 13, 2013 Jak ktoś jest z porcelany to niech zostanie przy CSie w domu i nie bawi sie w airsoft. Tak strzelę. Strzelę też w plecy (i męskie przyrodzenie mnie boli, że to jest be), głowę i cokolwiek innego. Wojna to nie baranek z czekolady. Link to post Share on other sites
dr Ziolo Posted January 13, 2013 Report Share Posted January 13, 2013 Strzelam w to co wystaje, choć jest jeden wyjątek - gdy mam pewność, że to kolega z drużyny :) Link to post Share on other sites
grzesio93 Posted January 13, 2013 Report Share Posted January 13, 2013 Wojna to nie baranek z czekolady. Myślałem że na wojnie mają więcej fpsów i cięższe kulki ;__; Link to post Share on other sites
mikadorus Posted January 13, 2013 Report Share Posted January 13, 2013 Strzelę o ile wcześniej nie ustalimy, że jest inaczej. Kiedyś z metra nie strzeliłem do laski tylko powiedziałem "dostałaś"... ona się obraca i dostałem od niej serię... Link to post Share on other sites
l_isek Posted January 14, 2013 Report Share Posted January 14, 2013 Strzelę o ile wcześniej nie ustalimy, że jest inaczej. Kiedyś z metra nie strzeliłem do laski tylko powiedziałem "dostałaś"... ona się obraca i dostałem od niej serię... No i prawidłowe podejście (tej laski oczywiście) Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted January 14, 2013 Report Share Posted January 14, 2013 I nawet efekt wychowawczy osiągnięty :D. Link to post Share on other sites
mikadorus Posted January 14, 2013 Report Share Posted January 14, 2013 (edited) Wiecie - 360fps a widziałem idealnie głowę. (od boczku- a ona w sumie mnie nie widziała nawet) :icon_smile:. A ustalenie było, że nie walimy z bliska po łbach. Edited January 14, 2013 by mikadorus Link to post Share on other sites
l_isek Posted January 15, 2013 Report Share Posted January 15, 2013 Ok tak z ponad 10 lat temu ganiałem z replikami broni (niestrzelającymi) i graliśmy na zasadzie podchodów i bang bang. Z kulkami jest zdecydowanie lepiej. Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted January 15, 2013 Report Share Posted January 15, 2013 Myślałem że na wojnie mają więcej fpsów i cięższe kulki ;__; Nie banglasz i tyle. Ale za młody jesteś aby banglać i tyle. Link to post Share on other sites
mikadorus Posted January 15, 2013 Report Share Posted January 15, 2013 (edited) l_isek - ostrzelaj komuś głowę z metra. Gwarantuje, że będzie kwas a może i coś cięższego niż kulka będzie argumentem. Strzelam od 7 lat i jakoś tylko jedna osoba nie zaakceptowała tego stwierdzenia "nie żyjesz" na manewrach i to dlatego, że była nowa. W takich sytuacjach założę się, że "zabity" był bardziej szczęśliwy z powodu takiego odejścia niż po oberwaniu. Nie wiem w jakich środowiskach się strzelacie ale czasem lepiej powiedzieć "dostałeś" niż pakować serię w głowę. I to nie zależnie czy jest 350 czy 600fps i więcej. Jak nawalanie z metra po głowie to normalka to się nie dziwię, że coraz więcej wypadków. Strzelanie w inne części ciała jeszcze ujdzie. Ciekawe jakie by były kwasy jakbym komuś z tu obecnych nawalił 20 kulek prosto w głowę i coś by się stało poważniejszego. Bo w takich sytuacjach na tym forum pochwalane jest zachowanie typu "daję kasę/ część kasy na implant zęba itp". Edited January 15, 2013 by mikadorus Link to post Share on other sites
Mortis Posted January 15, 2013 Report Share Posted January 15, 2013 (edited) Tutaj nie chodzi konkretnie o strzelanie w głowę ale o strzelanie w ogóle. Jeśli mam strzelić do kogoś kto jest 5 metrów ode mnie i mam czas wycelować - oczywiście, że nie strzelę w głowę. Jest to najmniejszy sensowny punkt ciała w który bym celował. No ale jeśli jest ktoś za drzewem i wystawia tylko głowę to nie będę ryzykował kłótni typu - i tak byś nie trafił - tylko po prostu strzelę. Wiadomo, trzeba zachować jakiś tam umiar ale nie popadajmy w paranoję. Jest to sport kontaktowy. W boksie też byś do przeciwnika krzyczał "dostałeś!" zamiast mu twarz obić? (drastyczny przykład, ale każdy rozumny chyba wie o co chodzi) Jak macie z tym problem to kupcie sobie maskę typu stalker ver. 2 i po problemie. Strzelam się ładnych parę lat i może dotąd ze 4 razy się zdarzyło żebym zarobił po twarzy czy okularach. edit literówki Edited January 15, 2013 by Mortis Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted January 15, 2013 Report Share Posted January 15, 2013 Mikadorus, a mnie to też tyczy? Bo ostrzelałem wielokrotnie... Nawet dostałem nieraz. Link to post Share on other sites
lisudml1991 Posted January 15, 2013 Report Share Posted January 15, 2013 Jak mówię "dostałeś" to zawsze mam replikę gotową do strzału wycelowaną w osobę do której mówię. Jeżeli nie zareaguje i postanowi strzelać, to będę szybszy. Link to post Share on other sites
dr Ziolo Posted January 15, 2013 Report Share Posted January 15, 2013 Jak mówię "dostałeś" to zawsze mam replikę gotową do strzału wycelowaną w osobę do której mówię. Jeżeli nie zareaguje i postanowi strzelać, to będę szybszy. To jest bardzo dobre rozwiązanie, muszę przetestować jak najszybciej :) Link to post Share on other sites
SirHawk Posted January 15, 2013 Report Share Posted January 15, 2013 Nie wpadłeś na to wcześniej? Link to post Share on other sites
grzesio93 Posted January 15, 2013 Report Share Posted January 15, 2013 To jest bardzo dobre rozwiązanie, muszę przetestować jak najszybciej :icon_smile: :sciana: Myślałem że to logiczne i ta zasada sie na tym opiera... Link to post Share on other sites
dr Ziolo Posted January 15, 2013 Report Share Posted January 15, 2013 Niestety nie wpadlem, po mnie walili to przy nastepnej okazji sie im odwdzieczalem. Takie bledne kolo. Po prostu nie szukalem innych rozwiazan. Link to post Share on other sites
Kuba Posted January 15, 2013 Report Share Posted January 15, 2013 l_isek - ostrzelaj komuś głowę z metra. Gwarantuje, że będzie kwas a może i coś cięższego niż kulka będzie argumentem. Pluszowy miś? Bombonierka? Gumowy penis? Bo przecież nie pięści. Niemożliwe żeby ktoś kto nie dopuszcza strzałów w głowę, dopuszczał i usprawiedliwiał użycie przemocy fizycznej! Jak nawalanie z metra po głowie to normalka to się nie dziwię, że coraz więcej wypadków. O ile więcej? W odniesieniu do czego? W jakiej perspektywie czasu? Wiesz o czym piszesz, czy odmawiasz swoje pluszowe wyznanie wiary? Strzelanie w inne części ciała jeszcze ujdzie. Strzelanie do siebie w AS "jeszcze ujdzie"? Jesteś aż nadto łaskawy - sądzę, że powinniśmy biegać z replikami i krzyczeć tratatata... Nie wiem w jakich środowiskach się strzelacie ale czasem lepiej powiedzieć "dostałeś" niż pakować serię w głowę. I to nie zależnie czy jest 350 czy 600fps i więcej. A choćby w takich. Sugeruję przeczytać wątek - dezawuuje wszystkie dyżurne pluszowe slogany. W charakterze puenty: Sytuacji kiedy nie ma możliwości strzelenia w jakąkolwiek inną część ciała niż w głowę, jest niezmiernie mało. I taka osoba musi brać pod uwagę, że może dostać właśnie w twarz, kiedy tylko ją wychyla zza rogu/wału/drzewa. I to zarówno z 5, jak i z 25 m. Więc albo przyjmujesz do wiadomości, że dostaniesz w takiej sytuacji w twarz, albo się nie wychylasz, albo się zabezpieczasz. Link to post Share on other sites
wegorz Posted January 15, 2013 Report Share Posted January 15, 2013 Strzelam, dobijam kolbą na wszelki wypadek jak jest blisko. Link to post Share on other sites
Recommended Posts