Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Konfiguracje Oporządzenia: Część III


Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Pany, dość sztywny i pojemny worek zrzutowy mi potrzebny. Musi pomieścić szcześć wafli kałaszowych i pod takim obciążeniem za bardzo się nie majtać. Miałem kiedyś wór Miwo P, przepastny, ale miękki jak nie powiem co, przy mocnym obciążeniu miotało nim jak szatan.

Link to post
Share on other sites

Pamiętam że mając plce i pożyczoną replikę ak74 jakoś sobie poradziłem. Jedną ręką nie dało się zapiąć, ale citek chwycił. Ale nie wykluczone że wkładałem pojedynczo, teraz sobie nie przypomnę.

 

Chest to w ogóle połknie każdy magazynek :)

Edited by Karczu
Link to post
Share on other sites

Ja noszę minichesta pod polarem i/lub windshirtem, pod smocka też wejdzie (z różnych przyczyn przestałem używać combat jacket, ale na jesieni DDPM smock może się przydać). Nicowanie hełmu nie jest wykluczone :icon_wink:

 

Nie no, po prostu trudno jest mi ogarnąć noszenie oporządzenia POD ubraniem.;]

 

Smocka przestałem nosić zimą. O wiele lepiej sprawdza się jednak MVP. Mimo mniejszej ilości kieszeni da się to sensownie ogarnąć. Na strzelania w zimniejszym okresie planuję przerobienie jakiegoś cienkiego polara na "zimowego combat shirta" wzorem Supera.

 

Po kieszeniach nosiłem rzeczy różne, ale np. przy pasoszelkach dobranie do schowanej w dolnej kieszeni combat jacket czapki (bo, kurde, zimno i w uszy wieje) wymagało rozpinania pasa. Jeżeli nosisz w kieszeniach linię pierwszą / zerową, i nie masz potrzeby do nich sięgać w sytuacji, w której masz oporządzenie na sobie (czyli - albo jesteś w obozie, i na moment je zdjąłeś, albo wywaliłeś szpej i spierniczasz przed wrogiem) - OK. Jeżeli używasz kieszeni po prostu jako miejsca na przydatne drobiazgi - o, tu jest gorzej...

 

No właśnie występuje u mnie taki problem, że noszę tam i jedne i drugie rzeczy - komórka, portfel, zapasowa latarka, baterie, kilka długopisów, notatnik, jakieś batony, tabsy do odkażania, farby maskujące, lekarstwa, które niekoniecznie muszą być w apteczce, czapka, rękawiczki, zapalniczki, chustki i tak dalej.

 

Pomyślałem, żeby rozwiązać to przez doszycie kieszeni na ramionach, ale z drugiej strony nie jestem pewien, czy trudność w dobraniu się do batonika na postoju, kiedy mam na sobie chesta, jest dla mnie warta aż takiego zachodu.;p

 

@ PLCE i magazynki do AK - ja testowałem na AKMowskich, ale z tego co wiem, nie wejdą ani jedne, ani drugie. Do chesta PLCE proszę bardzo, do ładownic na pasoszelkach - ni cholery. Są za długie, a ładownice nie mają możliwości regulacji zapięcia.

 

No to mnie zmartwiłeś. Akurat chodzą jeszcze oliwkowe PLCE w całkiem niezłym stanie po 70 PLN. Podoczepiałbym to, co mam jeszcze z ALICE, dokupiłbym kilka pierdół, podpiął comfort pad, krawiecko poprawił to i tamta, a na końcu bym miał niezły szpej w przystępnej cenie. Ale jak mam jeszcze z ładownicami kombinować, to gra przestaje być warta świeczki.;p

 

A o cheście PLCE to akurat wiem całkiem sporo. Nawet przerabiałem takiego jednego dla siebie jakiś czas temu.;]

Link to post
Share on other sites

Noszenie ciuchów na cheście akurat podpatrzyłem u kolegi (miał RACK'a i którąś amerykańską parkę, mocno wątpię, czy był w stanie ją zapiąć). W sumie, jeżeli szpej masz sensownie rozmieszczony, jest to wygodne - możesz zmieniać zestaw ciuchów (polar, kurtka, gore) bez ściągania z siebie oporządzenia, to raz. Dwa, jak masz chesta na kurtce, to rozpięcie go jest problematyczne i w sumie niewiele w temacie termoregulacji daje...

 

Dwa, dostęp do szpeju masz przy rozpiętej z przodu kurtce / polarze. Więc jak zaczyna się dym - suwak w dół, rozpinasz się momentalnie.

Link to post
Share on other sites

Na pewno taki sposób noszenia oporządzenia ma sens jeśli chodzi o "termoregulację". Nie ulega wątpliwości, że zdjęcie zewnętrznej warstwy odzieży jest łatwiejsze. Tylko:

- primo jak to koszmarnie wygląda, zwłaszcza jeśli "gabaryty własne" już są pokaźne,

- secundo trzeba zaopatrzyć się w wierzchnie okrycie co najmniej dwa rozmiary większe niż "gabaryty własne",

- tertio gdy "zaczyna się dym" (niezależnie od tego czy atakuję czy bronię) myślę tylko o przeciwniku a nie dodatkowo o rozpinaniu polaru żeby mieć dostęp do ładownic,

- quatro nie tak łatwo rozpiąć zamek błyskawiczny gdy leży się na brzuchu w ściółce leśnej lub błocie i jednocześnie ostrzeliwać przeciwnika.

 

Zawsze noszę oporządzenie na wierzchu i albo się pocę albo marznę, ale na wojnie pogody się nie wybiera... :icon_cry:

 

Ps

Errhile, widzę że Ty też nie możesz spać... :icon_wink:

Edited by Powała
Link to post
Share on other sites

@ 1 - O gabarytach własnych się nie wypowiem, bo w klacie mam jakąś stówę, tors gladiatora to to faktycznie nie jest ;) A układ szpeju ma działać, a nie wyglądać, jeśli chcesz znać moje zdanie.

@ 2 - Okrycie wierzchnie - przy moim, niskoprofilowym, cheście - pasuje na mnie to samo co normalnie. Polar brytyjski 180/96, Helikon Trooper też odpowiedniego rozmiaru, muzyka gra.

@ 3 - Zanim będziesz musiał zmienić magazynek, to i tak wystrzelasz ten, który masz w gnieździe. I raczej się schowasz za przeszkodę / do okopu, żeby go zmienić. Szykując się do ataku / obrony zwykle też znajdizesz ten moment, żeby rozpiąć kurtkę - jedyne ale to wpadnięcie w zasadzkę podczas marszu, a takiej sytuacji i tak raczej jestem rozpięty, bo marsz rozgrzewa.

 

Powała, o mój sen bądź spokojny, ja po prostu wstaję na rano do pracy :P to się można odezwać przy śniadaniu :P

 

Widzę, że będę musiał zdjęcie czy trzy Wam wrzucić. Że rozwiązanie stosuję niekonwencjonalne - zgoda. Że nie każdemu musi pasować - też zgoda. Że wymaga odpowiednio dobranego sprzętu - także zgoda. Ale że jest z punktu bez sensu - z tym zgodzić się nie mogę.

Link to post
Share on other sites

Nie no, jeżeli przez lata doszedłeś do takiego rozwiązania jako optymalnego, to faktycznie może to mieć dla ciebie ręce i nogi. Po prostu to rozwiązanie ma bardzo ograniczone zastosowanie, bo właściwie nic poza niskoprofilowym chestem, czy jakimiś płaskimi pasoszelkami nie zmieścisz.

Link to post
Share on other sites

Pasoszelki w takim układzie są tylko przeszkodą. U mnie jest pas z kaburą, zrzutówką i paroma drobiazgami, bez szelek, założony luzem na kurtkę (ewentualnie na biodrach pod rozpieta kurtką) - przekładanie go jest rposte, bo to tylko jedna klamra i pas dość lekki.

 

Gdybym używał kamizelki, to myślę, że pokrowiec na balistykę (np. PACA) wciąż by mi się mieścił. A szpej na cheście jest na platformie 8 kolumn po rzędy 3 PALS - gdzieś widziałem odszyty klon PACA z takim właśnie panelem naszytym z przodu. To wystarcza na radio, opatrunek, 6 kolumn na magazynki (czyli jednowarstwowo - 6 magów do typowego PM, np. MP5, lub 3 do karabinka standardu STANAG albo AK, czy - jak u mnie - 4 magi do P90. Nie próbowałem mieścić się pod kurtką z 2 warstwami ładownic), u mnie dodatkowo admin z notesem i kompasem.

W warunkach nie przekraczających kilkugodzinnej imprezy (tzn. bez noclegu) - jak do tej pory - zestaw sprawdza się należycie.

 

Wszelki większy sprzęt (w tym woda i apteczka, dodatkoy ciuch / miejsce na niego) i tak ląduje w / na plecaku.

Edited by Errhile
Link to post
Share on other sites

(...) w klacie mam jakąś stówę, tors gladiatora to to faktycznie nie jest :icon_wink: A układ szpeju ma działać, a nie wyglądać, jeśli chcesz znać moje zdanie.

Ja mam w klacie niestety 127 cm na wydechu, a z tym, że ma działać a nie wyglądać zgadzam się...

(...)Że nie każdemu musi pasować - też zgoda. Że wymaga odpowiednio dobranego sprzętu - także zgoda. Ale że jest z punktu bez sensu - z tym zgodzić się nie mogę.

Zgadzam się z dwoma pierwszymi stwierdzeniami. Absolutnie nie zgadzam się z trzecim, nigdzie nie napisałem, że jest "bez sensu", wyraziłem tylko subiektywną opinię... :icon_biggrin:

Edited by Powała
Link to post
Share on other sites

Prosty, spartański chest, który za cenę do 200 zł da mi przenieść 6 magów STANAG i będzie miał płaską kieszeń na drobiazgi w panelu?

 

 

Szukam czegoś takiego wśród jakiś dobrych producentów i już odpadam po paru godzinach szukania.

Chest ten będzie wsparty pasem, chcę po prostu zmieścić na nim wszystkie środki niezbędne do prowadzenia ognia i zapewnić sobie lepszą wymianę magazynków w bardziej dynamicznych działaniach niż w beltkicie, po prostu inne zastosowanie.

Link to post
Share on other sites

Hm. RedRiver było już praktycznie wybrane, ale widziałem jednego dystrybutora-Jarmix Militaria i są tam dostępne ze dwie ładownice. Co najwyżej.

 

Miwo robi chińczyka, ale jest za drogi i trochę za duży. Pstactical gear robiło kiedyś chesty około 150zł i były spoczko, tylko teraz z tego co widzę w ofercie są 2 kamizelki.

 

Ktoś jeszcze coś?

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...

×
×
  • Create New...