Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Battlefield BAD COMPANY 2 :P


Recommended Posts

Mam fajny patent na "pseudo-snajperów", bierzesz pistolet namierzający i strzelasz im w twarz (swoim snajperom też można). Bardzo przeszkadza to w celowaniu, więc snajperzy często się zniechęcają i zmieniają klasę ;-)

 

- the way it should be done. :uśmiech:
Link to post
Share on other sites
  • Replies 721
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

większość tych snajperów nie umie grać potrafią trafić tylko kogoś kto stoi w miejscu choć z tym mają też problemy. Ale te trójkąciki nad głowami w HC to byłaby porażka to wtedy byli by sami snajperzy.

 

 

Nie no w normalnym trybie są trójkąciki i nie ma problemu. HC jest pod tym względem zepsute, bo klasa zwie się recon i to właśnie powinna robić - spotować wrogów i zdejmować kamperów z daleka oraz wzywać moździerze na pojazdy u budynki. W HC natomiast recon to w zasadzie snajper i siedzą tylko sobie na górkach i kampują w żaden sposób nie pomagając drużynie. Wczoraj grałem to byłem w teamie, gdzie byli sami tacy. Każdy mecz przegrany w kilka minut, jak już zajmowałem punkty to nie można było liczyć na niczyją pomoc. Bad Company niestety nie jest głupoodporne tak jak to było z COD 4. Jedynym sensownym rozwiązaniem byłoby chyba ograniczenie ilości reconów, powiedzmy do jednego na fireteam, albo w ogóle do 2-3 na druzynę, tak jak choćby w DOD:S.

Link to post
Share on other sites

Te wspaniałe "diamenciki" nad głowami przeciwników wg mnie akurat psują grę. Dzięki nim przeciwnicy widzą cię przez ścianę przez xx sekund po "zaspotowaniu". Na początku mi ich brakowało (kiedy przestawiłem się na granie na serwerach HC), ale po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że psuję one mi zabawę - za ciężko się "przekraść" przez linię wroga, co jest ważne przy ataku, kiedy bardzo szybko się schodzi z pola walki przez zmniejszoną ilość HP (HC).

 

Limity niby by się przydały, ale często zmieniam klasę "interwencyjnie" (np. by zdjąć tego jednego snajpera, który gdzieś tam siedzi, albo by rozwalić czołg, który robi rozpierduchę), a limity by na to nie pozwoliły.

 

Niezgrane drużyny faktycznie nie mają szans (a kiedy ponad 50% składu drużyny to reconi, to trudno to inaczej interpretować), ale taki urok gry - bez chociażby minimum zgrania nie ma szans na wygraną. Zawsze można zmienić serwer (a jest ich multum).

 

PS. Recon to nie tylko "snajpa", bardzo fajnie się nim gra ze strzelbą i C4 (można ładnie polować na czołgi).

Link to post
Share on other sites

Tyż prowda Kazik.

 

 

mmaruda bf zawsze stawiały na teamplay wiec rewolucji i zmian w tej serii bym nie szukał [ i dobrze ] bo TP z bf'ów zawsze przewyższało ten z cod'ów i nie ma co przerabiac bf na coda - w końcu jest modernshitware 2.

 

Co do ostatniego patcha to teraz jak jestem w domciu tez skapowałem ze zwalili respawn. Bo u kumpla na win7 i dx11 chodzi ok a u mnie na xp sp3 i dx9 nie :( nad czym ubolewam bo raz ze gra sie gorzej dwa ze jak się spawnie na tm w środku walki jest to równoznaczne z zgonem bo wpierw pokazuje się nasz ludek a dopiero po 3-5 sekundach mamy nad nim kontrole co najczęściej umożliwia nam oberwanie ostatniego strzału i kolejny spawn. Mam nadzieje ze na łatę tego badziewia nie będziemy musieli czekać tyle co na ostatniego patcha

Link to post
Share on other sites

Dodałem do wyjątków i nic, usunąłem i dalej to samo... to chyba nie to ;)

 

Ano doczytałem temat i to jednak może mieć sens:

"The anti-virus is detecting that something is scanning the GameSettings.ini in your MyDocuments/BFBC2 folder and is making sure its not writing some virus to it or something... "

Edited by Spicmir
Link to post
Share on other sites

Zmień antyvira i pójdzie. :wink:

 

Porównania między MW i BF się nie uniknie, ale nie zgodzę się, że MW nie stawiał na teamplay, ale większośc grała zwykły TDM i nie było tego widać. Kwestia w tym, że mapki w CODzie były zrobione tak, że snajper miał kilka miejscówek do kampienia, ale miał zawsze ograniczone pole ostrału no i te miejscówki były dość oczywiste, BC2 to inna bajka.

 

W BC2 tryb HC jakoś nie bawi. W CODzie ludzie mówili, że w HC grają tylko nooby, które nie umieją trafiać headów. Ale tam wolałem HC. W BC2 jest odwrotnie i tutaj stwierdzenie z headmi lepiej się sprawdza - 90% graczy z jakimi się stykam na HC to statsiarze, w dodatku głupi, bo szybciej się podpakuje statystyki wygrywając (za wszelkie piny jest sporo punktów), niż waląc ze snajpy. Zgodzę się, że recon to nie tylko snajpa, ale nią się najlepiej spotuje i nie jest prawdą, że widać przez ściany itd. Czerwony znacznik widać tylko jeśli siedzimy w miejscu. To, że nie da się przekradać to też bzdura. Da się jak najbardziej, tylko trzeba trochę pokombinować, a nie lecieć na pałę.

 

Najzabawniejsze jest to, że najlepsza klasą do tłuczenia punktów jest inżynier - RPG do rozwalania czołgów daje masakryczne ilości punktów, a SCAR jest stworzony do robienia headshotów.

 

Nie wiem, może to tylko moje wrażenia, ale po prostu nie trafiłem na serwer HC, gdzie granie nie byłoby pasmem frustracji. Jeśli znacie jakieś dobre serwy to chętnie obaczaję, ewentualnie może zrobimy friendlistę i wbijemy na jakikolwiek pokazać noobom how it's done.

Link to post
Share on other sites
nie jest prawdą, że widać przez ściany itd. Czerwony znacznik widać tylko jeśli siedzimy w miejscu.
No nie, w ogóle. Jak się schowam za ścianą to znacznik od razu znika i wcale nie widać czy akurat próbuję przeciwnika od razu zajść od lewej lub od prawej...

 

Czołgi ciężko rozwalić, oczywiście przy dobrym kierowcy. Na zdjęcie czołgu konieczne są min. 2 trafienia w tył, co jest często trudne do osiągnięcia (bo nikt tyłka nie pokazuje) i wtedy musimy wywalić 3 w bok/front. Poza tym za zniszczenie pojazdu dostajesz całe dodatkowe 100 punktów, a pojazdów zazwyczaj tak dużo nie ma, więc często łatwiej nabić sobie punkty w tradycyjny sposób (no chyba, że w całej drużynie nie ma drugiego inż i samemu się ściąga większość pojazdów).

 

Ja grywam głownie na ".pl HC Liga Polskich Graczy - POLSKI SERWER BC2 - RUSH" (max 24 graczy). Ale w sumie nie wiem, czy jest sens cię zmuszać do gry na HC. Jak bardziej ci pasuje "zwykły" tryb to na nim graj, a HC sprawdź jak ci się już znudzi :)

Link to post
Share on other sites

Mnie tam wszystko jedno, byleby był fun.

 

Co do czołgów to są na nie 2 mocne baty - moździeż i C4, jak ostatnio grałem to rozwaliłem 2 bradleye C4, bo goście kampili sobie na górce i ostrzeliwali flagi, mały manewr flankujący i był ownage. Generalnie ta giera jest tak zmontowana, że sam jeden gracz nic nie zdziała, jeśli nie jest cwany i nie ma nieco szczęścia. Za to drużyna, która współpracuje jest potęgą.

 

Czołgi np. szybko idą do piachu jeśli wszyscy, którzy zginęli wybiorą od razu enga - o to w tym chodzi, trzeba brać taką klasę jaka akurat jest potrzebna i pomagać ziomkom z teamu. Szkoda tylko, że nie ma tego systemu komunikacji z BF, bo wtedy można by naprawdę dobrze się komunikować..

 

Myślę, że za pół roku, jak dzieciom upośledzonym przejdzie zajawka, będzie się naprawdę fajnie grało. Chociaż z drugiej strony nie będzie już tylu noobów do nabijania statsów :wink:

Link to post
Share on other sites

Co do czołgów to są na nie 2 mocne baty - moździeż i C4

 

Moździeż jest przydatny tylko gdy czołg się gdzieś zablokuje a tak to używam tylko do koszenia drzew/płotów żeby wróg nie miał gdzie się schować. A c4 używam raczej azmiast min bo podchodzić z tym do czołu to samobójstwo.

Link to post
Share on other sites

Nóż ma krótki zasięg (jeśli masz przyzwyczajenia z CODa to się zdziwisz), jak zrobić to niewprawnie to zabijemy powietrze, bo wróg się przemieści, ale kwestia wprawy. Chociaż mój ulubiony sposób, to wyskoczyć zza rogu i nożykiem prosto w papę kampera a potem teabagging :killer: Dobry patent na poprawienie sobie samopoczucia, jeśli rzeczony kamper zdjął nas kilka razy pod rząd.

 

Co do czołgów, to co pisze kolega wyżej to wszystko prawda, ale do pojazdów najczęściej pchają się największe nooby (wystarczy popatrzeć na ilość heli-faili). Mało jeżdżą i rzadko używają kamery zza pojazdu, więc moździerz i C4 dają radę. Ja tam jakoś wybitnie dobry w tę gierkę nie jestem, ale zdarzają mi się takie akcje. Kwestia dostrzeżenia okazji i jej wykorzystania. Ogólnie polecam grać agresywnie, sporo się ginie, ale bardzo często udaje się zaskoczyć wroga i zrobić niezły pomian - statsy się wtedy jakoś wyrównują.

 

Najgorsze co może być w BC2 to team ludzi, którzy trzymają się bezpiecznych kryjówek i uciekają jak tylko zacznie się robić większy bajzel, wliczjąc oczywiście 'strejfujące krzaczki" na jakiejś górce. Statystki mają ładne, tylko jakoś mało rund wygrywają.

Link to post
Share on other sites

Osobiście uważam, że podliczanie statystyk w jakiś rankingach wpływa negatywnie na rozgrywkę. Dużo osób (w tym ja) chce wypaść jak najlepiej pod względem ratio chociażby. Gdyby to się nie sumowało, to mało kto by się przejmował statystykami :/

Link to post
Share on other sites

Niszczenie pojazdu wiertarką jest moim zdaniem jednym wielkim bugiem i powinno się coś z tym zrobić. Co do jazdy czołgiem to osobiście potrafię jednym pojazdem dotrwać do końca rundy, jeżeli używa się mózgu i nie pcha gdzie nie trzeba to można spokojnie nastukać kilkanaście fragów ;) . Najlepszym sposobem jest pozostawanie w ciągłym ruchu, oczy na około głowy , patrzenie pod nogi by nie nadziać się na minę, oraz wykorzystywanie osłony w postaci budynków w walce z innymi pojazdami, no i oczywiście taktyka "strzel wycofaj się , przeładuj i znowu strzel" .

 

Ostatnio założyłem sobie nowe konto i postanowiłem pograć tylko inżynierem, nigdy jeszcze tak miło mi się nie grało, UMP to maszyna to mielenia mięsa, a strzelanie z broni ppanc w tył pojazdu skutkuje szybką destrukcją. Punkty masowo nabija się na naprawach pojazdów więc lvl też szybko idzie w górę.

 

http://bfbc2.statsverse.com/stats/pc/Nanteris

 

Wcześniej grałem szturmowcem , fragów nabija się więcej, ale jakoś ginie się łatwiej ;)

 

http://bfbc2.statsverse.com/stats/pc/NanterisPL

 

 

Najczęściej gram na trybach CQ na Panama Canal lub Arica Harbor , serwery do 24 graczy bo 32 to już istna rzeź... na Hardcore jeszcze nie próbowałem ;) , warto ?

Edited by Nanteris
Link to post
Share on other sites

Dla mnie najwięksżą bolaczką jest brak realizmu.

Resy powinny być co 5 minut wtedy ludzie niebiegali by jak poparzeni z myślą że i tak wpadna na kogoś i ściągną go z shotguna. Brak naprawdę strategicznych podejść, czasem uda się zrobic jakieś fajne podejście ale to żadkość. ?Jedynie w t. rushu jakoś tak rozsądnie wszystko jest rozwiązane i wtedy niema biegania na "pałe". Jakoś jak jesteśmy na strzeance nikt niebniegnie brzez las tak jak ma to miejsce w tej grze.

 

Żeby niebyło niedomówień mimo tych wad uważam że gra jest świetna. W jedynke przegrałem ok 300 godzin online taraz też cisne ile mogę.

Link to post
Share on other sites

Masta , BF2 to jest gra akcji, gdyby było tak jak mówisz to gra straciłaby swoją dynamikę. Co do braku "strategicznych" działań to nie wiem czego oczekujesz, samo działanie w drużynie jest pewnego rodzaju strategią, flankowanie przeciwnika również, nie wiem co więcej oczekujesz po tego typu grze, to nie jest RainbowSix . A osobnicy biegający "na pałę" szybko zasilają statystyki innych graczy.

Link to post
Share on other sites

Wiem że z tymi respami to przesadziłem. Napewno kiedyś wymyślą jakieś rozwiązanie tego problemu, narazie trzeba się cieszyc tym co mamy dla mnie i tak gra o niebo lepsza niż MW2:)

Inny problem: jest taki że jak podłącze headset (xbox) i rozmawiam to laguje trochę, a wtedy to już gra się słabo. Tak wiem szybszy net potrzebny:)

Ale czasem jak gram to wydaje mi się, że z niektórymi graczami daje się porozumiec bez słów i dajemy rade:)

Link to post
Share on other sites

We Frontlines: Fuel of War też był ten problem. Rozwiązano to następująco - po respie każdy był przez 3 sek. nieśmiertelny chyba, że oddał jakikolwiek strzał. Można normalnie biegać i skakać. Nick takiej osoby jest biały. Sprawdza się to całkiem dobrze :)

 

http://bfbc2.statsverse.com/stats/pc/SHOGUN_YAMATO

 

Gram takim ludzikiem jaki jest aktualnie potrzebny. Teraz kończę odblokowywać medyka do końca.

Edited by SHOGUN_YAMATO
Link to post
Share on other sites

Obiło mi się o uszy, że jeden z twórców gry stwierdził iż atakując nożem w plecy mamy 80% szans na... porażkę! Przecież to przeczy zdrowej logice o_O

 

 

Niestety coś w tym musi być. Dziś zdobyłbym pierwszego złotego dog-taga (ostatnio coraz rzadziej gram na konsoli) i maksymalnie do gościa się zbliżyłem. Nóż w plery, nawet dźwięk wbijanego w przeciwnika ostrza słychać a kolo się odwraca i zaczyna do mnie strzelać :(

Link to post
Share on other sites

Potwierdzam, to samo u mnie. Trzy celne pchnięcia nożem w plecy wrażego reconowca i nic (to samo za każdym razem: widać jak trafia, słychać jak trafia, widać krew). Za czwartym razem nie ryzykowałem tylko od razu przejechałem go G3 po głowie.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...