Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Konfiguracje Oporządzenia: Część Druga


Recommended Posts

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja się z własnych preferencji wypowiem - split chest umożliwia zamocowanie ładownic na 2-3 magi i jednoczesne dość wygodne w nim położenie się (mówienie, że się wygodnie leży w zwykłym cheście z ładownicami z przodu to trochę porażka - o ile mając 1 maga da radę to zrobić, to przy większej ilości nie ma "bata"). Dodatkowo w split cheście możemy mieć wejście do wewnętrznych kieszonek (jeżeli chest takowe posiada) od boku, czyli tam gdzie są klamry a nie jak zawsze od góry. A że czasami sprzęt przy cheście ląduje trochę bardziej z tyłu...no cóż, czasami w zwykłym cheście też się tak może wydarzyć.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

A ja spytam jak minimalnie rozciągnąć oryginalną safarkę, żeby światło M3 mieściło się, bo wchodzi, ale baaaardzo ciasno.

Słyszałem coś o gorącej wodzie i rozpychaniu, ale czy to nigdzie nie popęka?

 

Lub ew. czy istnieje jakaś kopia Surefire x300?

Edited by Rower
Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Gdzie sobie wsadzić granaty przy konfiguracji 1 linia + plate carrier? Pierwsza linia odpada, na kamizelce też jakoś średnio - mam plate carriera z boczkami na którym z przodu noszę 6 shingli, na plecach radio, i nic więcej (mocowanie czegokolwiek po bokach utrudni obsługę pasa). Subloads na nogach mi się średnio uśmiechają. Co zrobić z tym fantem? Chyba jedyną opcją jest wrzucić granaty na PC, na 'cyce'...

Link to post
Share on other sites

Witam,

Niedawno uszyłem sobie pod swoje wymagania malutkiego cheta zakładając że bd na nim nosił tylko magazynki i radio.Niby wszystko OK,ale teraz pojawia sie pytanie:Czy lepiej kupic 2 komplety shingli czy taki bandolier ? Głównie chodzi mi o to by zbytnio nie wystawał poza obrys czlowieka,dobrze sie czołgało i zbytnio nie latało.

 

P.S. jak jest z zgraniem tych ładownic z PMAGami?

Link to post
Share on other sites
Guest gecko123

Mam bandolier, a kumpel shingle. Mam starszą wersję, bez palsów. Cały czas używam ich bez klap, z PMAGami i ze zwykłymi magami, zawsze trzymają mocno, nic nie wypada. W shinglach magazynek ma luz, bez założenia ściągacza magazynek może spokojnie wypaść. Co do odstawiania, 2 komplety shingli założonych jeden na drugi są szersze niż podwójny bandolier. Czołga się względnie dobrze z takim bandolierem na przodzie (używam chesta).

Mój kolega jest średnio zadowolony z shingli, a ja z bandoliera bardzo.

Link to post
Share on other sites

A dla mnie ani jedno ani drugie.

Nie lata to co płaskie - plus dla shingli.

Czołga się lepiej w tym co płaskie - plus dla shingli.

 

Ogólnie czołganie i jakiekolwiek dwa magi zawsze będą pomyłką, chyba, że nosimy czesta pod brodą.

 

Oczywiście, że pozbycie się dodatkowego systemu montażowego odchudzi ładownicę ale te długaśne klapy w tym konkretnym bandolierze są totalną porażką (MIWO rzadko kiedy wie co robi).

Dwa produkty do których warto się odnieść szukając w miarę uniwersalnych ładownic do eMki - choć obu daleko do ideału (pomijam jakość wykonania, o koncept chodzi [jakość na plus dla rodzimego produktu]):

http://www.currahee.pl/produkt/ladownica-na-dwa-magazynki-m4-m16-da

http://www.bdstacticalgear.com/pd-bds-tactical-modular-tiered-stacker-2-magazine-pouch.cfm

Krótka klapa jest kluczowa. W kieszeni MIWO te PALSY są tylko dla tacticool look.

Druga sprawa to gabaryty użytkownika. Wybaczcie bezpośredniość. Jak jesteś spasiony (lub nosisz balistykę soft+hard) to jednolite kieszenie (z płaskim przodem) się sprawdzą. Jak jesteś chudy potrzebujesz kieszeni szytych osobno, tak by rozeszły się po krzywiźnie ciała. Generalnie szyte osobno sprawdzą się i na spasionym, w szczególności przy airsoftowych magach.

Jeśli pchasz dwa magi na klatę i myślisz o czołganiu się to nic już na nich nie zamontujesz, 5 cm cyca lub dodatkowego mięśnia piwnego to aż nadto. Zatem taśmy na nich są zbędne.

 

Podwójne, nie przesunięte, shingle też mają swoje wady. Główną jest możliwość złapania nie tej tasiemki co chcesz. Bez patrzenia mogą się pomylić.

Jeszcze kwestia trzymania magazynków. Dobra guma płaska to przeżytek. To jeden z szybciej padających elementów ładownicy. Guma okrągła jest przynajmniej wymienna (ale już nie w wykonaniu CRH). Generalnie nie ufam retencji opartej tylko o gumę. Niech punktem odniesienia będą produkty kooperacji EMDOM-MilitaryMorons:

"IAP uses three different forms of passive retention. The first is a thin layer of foam, which is sandwiched between the HDPE stiffening sheet and the lining on the inside. When the magazine is inserted, the foam is compressed, and pushes back on the magazine, providing tension. The second is 1.5" wide elastic around the outside of the magazine pouch, which provides the main elastic retention. The third is through friction - the inside of the IAP back panel is lined with hypalon (rubber coated material), which increases the friction between the magazine and the back panel. The three methods working together allows immediate extraction of a magazine while retaining fully loaded magazines under most conditions."

http://www.militarymorons.com/equipment/emdom.html#iap przy czym gumę płaską zastąpiłbym zdecydowanie gumą okrągłą (i tak do pchnie plastikowy sztywnik), bez klap prawdopodobnie zdublowaną (i powiedzmy szczerze, węzeł wystarczy bo regulacji i tak się dokonuje tylko raz, więc stoper jest zbędny).

 

Konkludując oba produkty, w takim zastosowaniu jak w zapytaniu, będą dla mnie do niczego, przy czym chwalony przez przedmówcę bandolier jest dla mnie konstrukcyjną porażką, porównując do wskazanych oczywiście (kwestia perspektywy :) ). W pojedynczej warstwie shingle zapewne będą OK.

 

Ach i jeszcze jedno. jeśli komuś w shinglach bez gum magi latają (też mi zdziwienie, przy zakrzywionych magazynkach to jest oczywiste) jest na to rozwiązanie. Wywalcie taśmę do ścigania (lub nie, kwestia gustu) i skróćcie gumę tak, by dociskała lekki airsoftowy magazynek do bocznej ścianki ( na ostrych nie działa, sorry, za duża masa).

Link to post
Share on other sites

Przymierzam się do stricte leśnego seta opertego na H-harnessie od DFLSCa.

 

Co do ładownic to sobie jakoś je porozkładam wedle potrzeb, ale nie mam pomysłu jak zmieścić zrzut.

 

Czy wysoko podnieść harnesa i zrzut na jakiś sztywniejszy pas do gaci (bo nie wiem, czy jescze pakować się w dodatkowy duty belt), czy też sprawić sobie jakieś ładownice z nasztym MOLLE i na nie tą torbe borbe wrzucić.

 

Raczej pomiędzy ładownicami zrzut się nie zmieści, bo ja z tych co dużo magazynków noszą...

Edited by Ijet
Link to post
Share on other sites

Tak własnie podpiąłem zrzut w moim pierwszym podejściu do H-Harnessa:

th_szpej2of46.jpg

 

(u dołu zdjęcia widać kawałek Rollypoly)

 

Niestety, było to z tyłka rozwiązanie, a dostęp był baaaardzo utrudniony...

Ale wtedy byłem młody i głupi. Raz że podpiąłem to pod monstrualnym kaczym kuprem (czyli buttpakiem Condora), zamiast bardziej z boku. Dwa że całość nosiłem za luźno i przy czołganiu ten odwłok niemiłosiernie latał na boki.

 

Teraz pokombinuje z inną pozycją, a przede wszystkim z innym nadupnikiem.

 

A własnie, co byście polecili w ten deseń. Myślałem o propozycjach PSTG albo AO.

 

 

Edit, chyba byłem tylko głupi - bo już nie młody...

Edyta 2. Buttpack Condora był oczywiście kopią czegoś tam, już nie pamiętam czego...

Edited by Ijet
Link to post
Share on other sites

Czy gdzieś w Polsce można dostać takie ładownice? Czy może jakiś krawiec ma odpowiednie materiały, żeby takie coś uszyć? Cena przesyłki do Polski jest przerażająca ;_;

 

Na moje oko to odpowiednio duży kawałek płaskiej gumy z montażem molle. Więc nie jest to jakaś kosmiczna technologia.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...